czwartek, 8 lutego 2018

No to się pokonsultowaliśmy


Jesienią 2017 roku zostały zakończone konsultacje społeczne w sprawie oceny unijnych ram dotyczących krajowych strategii integracji Romów do 2020 r., natomiast w styczniu 2018 roku ukazały się pierwsze – wstępne i głownie statystyczne, a nie interpretacyjne – wyniki tego badania.
Samo zagadnienie całościowej choć śródokresowej oceny unijnych ram jest o tyle istotne, że dotychczas realizowana strategia jest zaplanowana w perspektywie do 2020 roku. Po tym roku powinna zacząć funkcjonować nowa strategia, skutkująca zmianami w skoordynowanych z nią strategiach krajowych, najczęściej projektowanych z uwzględnieniem takiej perspektywy czasowej. Dlatego też wszelkie tego typu oceny – wykraczające poza pojedyncze lata (jak coroczne sprawozdania krajowe i ich komisyjne podsumowania) oraz obejmujące wszystkie państwa (powstają bowiem przekrojowe opracowania dotyczące analizy pojedynczych państw) realizujące założenia unijnych ram – mogą stanowić dobrą podstawę do sfromułowania nowej strategii. Niewątpliwie unijne ramy były rewolucyjnym (oczywiście na poziomie systemu biurokratycznego) pomysłem i pierwszym przypadkiem kiedy na szczeblu wspólnotowym stworzono spójną strategię dotycząca jednej konkretnej grupy etnicznej (lub narodu). Podstawą do ich stworzenia były – poza twardym rdzeniem zasad i wartości reprezentowanych przez instytucje Unii Europejskiej – doświadczenia państw członkowskich, organizacji romskich, realizowane projekty, działania i strategie. Trudno jednak było zgodzić się od początku ze stanowiskiem Unii Europejskiej, że jest to narzędzi doskonałe, ponadto zmiana sytuacji społecznej i gospodarczej w Europie wpływa na aktualną i przyszłą sytuację Romów, a przy projektowaniu nowej strategii należy także uwzględnić efektywność dotychczasowych działań. Pytanie o to jak powinna wyglądać romska strategia po 2020 roku staje się coraz bardziej istotne.

Wstępne wyniki konsultacji mówią wiele o efektywności dotychczasowych działań, jednak o wiele trudniej jest stwierdzić na ich podstawie, jak powinna wyglądać nowa strategia.
W sumie podczas konsultacji uzyskano 240 odpowiedzi, w tym 75 indywidualne 106 od różnorodnych organizacji oraz 44 z administracji publicznej różnego szczebla. Większość respondentów zidentyfikowała (dobrowolnie) swoją przynależność etniczną i zgodnie z tymi informacjami prawie połowa z nich jest Romami. W większości (jednak nie przekraczającej 55%) odpowiadający byli mężczyznami. Wśród kobiet dominowały nie-Romni, choć znaczna część spośród kobiet odpowiadających na pytania nie podała swojej przynależności etnicznej, co może sugerować, że jednak reprezentacja romskich kobiet pozostaje bliska połowie wszystkich respondentek. Niewątpliwe jednak uwzględniając jednocześnie czynnik i etniczności i płci, to romskie kobiety stanowią najmniejszą grupę wśród uczestników konsultacji społecznej. Choć z jak najbardziej pragmatycznego punktu widzenia może to nie dziwić, to jednak nie należy zapominać, że zgodnie z dziesiątą z zasad określoną w „10 Common Basic Principles for Roma Inclusion” to przede wszystkim Romowie powinni wypowiadać się na temat skierowanej do nich strategii, jej praktycznej oceny i przyszłych działań, a to właśnie romskie kobiety są najbardziej obywatelsko aktywne i to one są postrzegane jako główny „czynnik” i siłę sprawczą zmian w środowiskach romskich. Odpowiedzi nadeszły z większości państw europejskich (np. nie była reprezentowana Łotwa), z wielu państw pojawiły się pojedyncze głosy (Finlandia, Malta, Litwa), a największa była reprezentacja z Rumunii.

Z Polski w konsultacji wzięła udział jedna nieromska osoba prywatna (obywatel) i jedna instytucja administracji publicznej reprezentowana przez Romni. W tym drugim przypadku formularz nie został wypełniony w całości, a odpowiedzi dotyczące zarówno obecnej sytuacji, jak i zmiany dotyczącej Romów w zakresie głównych obszarów oceny sugerują, że sytuacja Romów w Polsce jest coraz lepsza, zmiana jest dobrze widoczna, a Romowie są w lepszej sytuacji niż reszta społeczeństwa w zakresie edukacji, zatrudnienia, mieszkalnictwa, dostępu do usług medycznych i dyskryminacji. Czyli w Polsce Romowie mają lepiej niż większość społeczeństwa i są mniej dyskryminowani niż przedstawiciele społeczeństwa większościowego. Szkoda, że zabrakło zarówno nazwy instytucji, jak też i danych kontaktowych do autorki tych informacji. Być może udałoby się w toku korespondencji ustalić na podstawie jakich danych i faktów wysnuła takie wnioski. Ostatecznie z Polski wyszły dwa komunikaty. Jeden mówi że zmian jest mało i sytuacja jest zła, drugi natomiast twierdzi, że jest dokładnie wręcz przeciwnie. Szkoda zatem, że respondentów z Polski było tak niewiele. Jednak w konsultacji średnia ocena sytuacji Romów przez reprezentantów administracji publicznej jest zasadniczo lepsza niż innych uczestników konsultacji, choć w żadnym przypadku nie aż tak entuzjastyczna jak w polskim – instytucjonalnym – przypadku.

Z całości konsultacji wynika, że do największych pozytywnych zmian (od 2011 roku) doszło na płaszczyźnie edukacji – ma ona dwukrotnie wyższy wskaźnik poprawy sytuacji w tym zakresie niż w pozostałych czterech głównych obszarach, w których dominuje okołopięćdziesięcioprocentowe stanowisko o braku jakichkolwiek zmian. Z kolei najsilniej (choć relatywnie dość słabo) mówi się o wzmocnieniu negatywnych trendów w zakresie dyskryminacji. Wskazuje to największą skuteczność działań edukacyjnych skierowanych do Romów, związaną z młodszymi pokoleniami, które w jakimkolwiek stopniu korzystają z szansy na wyrównanie poziomu edukacyjnego. Jednocześnie pokazuje, że dyskryminacja zależna najbardziej od społeczeństwa większościowego ma się całkiem dobrze i o ile jakakolwiek zmiana w tym zakresie zachodzi wśród nie-Romów, to jest to zmiana wzmacniające negatywne podejście. Nawet w zakresie trudnej i najbardziej kosztownej kwestii mieszkalnictwa sytuacja jest nieco lepsza.

https://ec.europa.eu/info/consultations/public-consultation-evaluation-eu-framework-national-roma-integration-strategies-2020_en

Dyskryminacja znajduje się także na pierwszym miejscu spośród czynników, które według uczestników konsultacji mają wpływ na złą sytuację/wykluczenie Romów 

https://ec.europa.eu/info/consultations/public-consultation-evaluation-eu-framework-national-roma-integration-strategies-2020_en

Co ciekawe – dopiero na piątym miejscu w tym pytaniu znalazły się niewystarczające fundusze, a pozostałe główne kategorie wiążą się z czynnikami potencjalnie sprzyjającymi realizacji polityki publicznej wobec Romów.
W przypadku większości odpowiedzi (jednak zaledwie 60%) to Unia Europejska jest głównym graczem i sprawcą realizacji zmian, ponieważ sam poziom (NGO, administracja i inne organizacje) krajowy i lokalny nie jest sobie w stanie poradzić z efektywną realizacją proromskiej strategii.
Wśród głównych osiągnięć dotychczasowej realizacji strategii przodują czynniki związane z instytucjonalną świadomością i umieszczeniem tematyki włączenia Romów w głównym nurcie zainteresowania Unii Europejskiej i zwiększoną koncentracją na kwestiach antycyganizmu oraz – nieco bardziej marginalnie – zagadnieniami pojawienia się celowych funduszy. Niestety nie pojawiły się wśród nich żadne konkretne, powszechne i mierzalne sukcesy oraz poprawa sytuacji w pięciu głównych obszarach zainteresowania konsultacji.

https://ec.europa.eu/info/consultations/public-consultation-evaluation-eu-framework-national-roma-integration-strategies-2020_en

Za największe wyzwania proromskiej aktywności i realizacji strategii w latach 2011-2016, zostały uznane wzrastająca dyskryminacja i antycyganizm oraz zbyt mały stopień uwzględniania problematyki integracji Romów w innych obszarach realizacji i planowania polityk zarówno na poziomie krajowym i wspólnotowym.
Wśród głównych priorytetów znalazł się dostęp de edukacji i zatrudnienia oraz problematyka walki z dyskryminacją oraz antycyganizmem. 

https://ec.europa.eu/info/sites/info/files/6.png

Niestety na niskiej pozycji w tej kategorii znalazły się – niewątpliwie potrzebne ze względu na wielopoziomową ich dyskryminację – działania skierowane do romskich kobiet. Zastanawiający jest także jeszcze niższy wskaźnik wskazujący na potrzebę promocji romskiej kultury i sztuki. Być może jest on taki ponieważ tego typu masowa działalność raczej nie wpływa na poprawę sytuacji Romów (jak choćby festiwal w Ciechocinku). Jednak przede wszystkim należałoby się zastanowić nad tym czynnikiem w świetle powstania i działania wspieranego przez Radę Europy i Open Society Institute – European Roma Institute for Arts and Culture (ERIAC), lub też dokonać pogłębionej refleksji nad tą instytucją w świetle takich a nie innych wyników konsultacji społecznej w tym zakresie.

To wszystko to część podstawowych wniosków, jakie można wysnuć w oparciu o ogólną analizę odpowiedzi udzielanych w ramach w ramach konsultacji. Na podstawie tych danych zostanie także opracowany szczegółowy raport, jednak najważniejsze w tym przypadku będą wnioski, jakie będą z niego wynikały dla przyszłej romskiej strategii i w jakim stopniu zostaną one w niej uwzględnione.
Pozostaje liczyć na to, że pomimo połowy odpowiedzi z Polski przedstawiających sytuację Romów w samych superlatywach, Polska nie zostanie wyłączona z realizacji strategii, a nieograniczone niczym rzesze Romów z całej Europy nie ściągną (w liczbie powiedzmy ograniczonych 8 mln) do Polski – kraju mlekiem i miodem dla Romów płynącego.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz