piątek, 8 września 2017

Śródokresowo


Przez ostatnie lata w ramach realizacji Unijnych Ram na rzecz integracji Romów każdego roku, najczęściej między marcem a czerwcem Komisja Europejska publikowała raporty dotyczące realizacji tej ogólnounijnej strategii.
W tym roku minął czerwiec, minął lipiec i niemalże minął sierpień, nim ostatecznie 30 dnia tego miesiąca odpowiedni dokument został przyjęty i upubliczniony.
Nie jest fantazją, a jedynie koniecznością dopasowywania się do okoliczności i sytuacji, że Komisja Europejska różnorodnie kształtuje niemalże każdego roku sprawozdania, łącząc je z aktywnością innych instytucji Unii Europejskiej, lub jak miało to miejsce w tym roku – publikując komunikat z nieco innym tytułem, w oczywisty sposób zmieniając zakres dokumentu:
  
Nie ma się co dziwić pojawieniu się sprawozdania śródokresowego. Obszar interwencji bardzo wrażliwy dla Europy i w związku z tym problemowy, wcześniejsze działania nigdy nie były skuteczne, a strategia – najlepsza z możliwych – musi przynieść konkretne i pozytywne zmiany. W 2020 roku konieczne będzie odtrąbienie wskaźnikowego sukcesu i potwierdzenie efektywności i skuteczności ramowych założeń przyjętych przez Komisję Europejską. Trzeba było zatem dokonać przeglądu, który w połączeniu z realizowanymi do 25 października tego roku Konsultacjami społecznymi w sprawie oceny unijnych ram dotyczących krajowych strategii integracji Romów do 2020 r., z zeszłorocznym komunikatem powiązanym z zalecenia Rady w sprawie skutecznych środków integracji Romów w państwach członkowskich oraz z konkluzjami Rady Unii Europejskiej z 8 grudnia 2016 roku Przyspieszenie procesu integracji Romów, usprawni funkcjonowanie strategii, zmieni sytuację Romów (oby) i da podstawę do ogłoszenia sukcesu.

Dzięki śródokresowej specyfice tegorocznego komunikatu, znalazło się w nim o wiele więcej zagadnień, niż w dotychczasowych raportach. Zatem poza omówieniem sytuacji w zakresie szkolnictwa, zatrudnienia, zdrowia i mieszkalnictwa, na pierwsze (niemalże) miejsce trafiła walka z dyskryminacją. Jednak 2 przyjęte dokumenty oraz 4 instytucjonalne działania, na które powołuje się Komisja Europejska nie rozwiążą realnego problemu dyskryminacji i wysokiego poziomu niechęci do Romów, które z pewnymi zastrzeżeniami zostały określone w przeglądzie jako antycygańskość (właściwie dlaczego nie antyromskość?).
Nie są to wszystkie elementy, jakie znalazły się w komunikacie, jednak wymaga on w całości analizy obszernej, szczegółowej i osadzonej w kontekście innych dokumentów oraz praktyce państw członkowskich.

Niewątpliwie komunikat grzeszy nieco uśredniającym podejściem, wykorzystując do oceny zmiany przede wszystkim wnioski wypływające z analizy zmiany państw wrażliwych ze względu na sytuację Romów. Podstawę do badań stanowią raporty Agencji Praw Podstawowych (FRA) dotyczące wszystkich państw członkowskich Unii Europejskiej, jednak w podstawie – dokumencie roboczym towarzyszącym komunikatowi: Commission Staff Working Document. Roma integration indicators scoreboard (2011-2016). Accompanying the document Communication to the European Parliament and the Council Midterm review of the EU framework for national Roma integration strategies, przeanalizowane i zwizualizowane są jedynie wskaźniki z wybranej grupy państw (Bułgaria, Czechy, Grecja, Hiszpania, Węgry, Portugalia, Rumunia, Słowacja i jako nowy członek Unii Europejskiej – Chorwacja). Może zatem przypuszczać, że na tym opierają się także wnioski przeglądu, tym bardziej, że jest on literalnie wskazany jako źródło/potwierdzenie informacji z komunikatu.
Jest to niewątpliwie niereprezentatywny sposób kształtowania polityki wobec Romów. Tym bardziej, jeśli weźmie się pod uwagę ich wewnętrzną różnorodność, także w zakresie zachowań społecznych i sytuacji społeczno-ekonomicznej. Podobnie jak rzadko udaje się międzynarodowo wykorzystywać dobre praktyki, tak i w tym przypadku opieranie założeń przyszłych rozwiązań oraz podstaw polityki o doświadczenia wybranej grupy wyłącznie państw wrażliwych ze względu na sytuację Romów, jest zagrożeniem dla skuteczności rozwiązań krajowych pozostałych państw członkowskich. W Polsce sytuacja Romów nie jest postrzegana – choć z różnych przyczyn, zarówno przez większość społeczeństwa, jak i przez analityków – jako bezproblemowa. I nie ma znaczenia w tym przypadku nieporównywalna zarówno skala liczbowa, jak i jakościowa tego zagadnienia w stosunku do państw o kilkudziesięciokrotnie (liczbowo i procentowo) większej mniejszości romskiej. Pomimo bardzo niskiego udziału Romów w całej polskiej populacji i grupie zaledwie kilkunastu tysięcy osób, to nikt nie chce i nie może porzucić tematu Romów.
I w ty miejscu trzeba przywołać wskazaną w komunikacie grupę dwunastu państw, które przyjęły w ramach funduszy strukturalnych i inwestycyjnych priorytet Integracja społeczno-gospodarcza marginalizowanych społeczności, np. Romów. Są to: AT, BE, BG, CZ, ES, FR, EL, HU, IT, PL, RO, SK. Czy doświadczenia i dane statystyczne Austrii, Belgio, Francji i Polski w związku z taką, a nie inną decyzją wyboru priorytetu nie powinny także być uwzględniane? Oczywiście każde z tych państw posiada własną strategię dopasowaną do lokalnej/krajowej sytuacji, a Unijne Ramy pozostają ramami, jednak nie należy czerpać lekceważyć problemów i zmian (lub ich braku) tych, którzy nie są w najgorszej sytuacji. Tym bardziej, że skoro państwo podejmuje decyzję, to wskazuje na to, że określony obszar został przez nie uznany za pole do szczególnej interwencji.

Przeprowadzenie o wiele bardziej szczegółowych niż analizujące jedynie czynniki związane z realizacją strategii kompleksowych i jednolitych metodologicznie badań we wszystkich państwach członkowskich, wydaje się być konieczne. W szczególności w zakresie obejmującym poziom wieloaspektowej dyskryminacji.
Oczywiście bardzo cenne będą także konkretne dane dotyczące zmiany do jakiej doszło w zakresie wskaźników włączenia społeczno-ekonomicznego, z uwzględnieniem czterech kluczowych obszarów i konkretnych wyznaczników stopnia realizacji Unijnych Ram. Może być to interesujące w relacji do zmiany do jakiej dojdzie w efekcie realizacji strategii E2020. I to w zakresie tych czynników, które są wspólne w obszarze (jednak już nie w wysokości wskaźnika określającego osiągnięcie celu). Można mieć jedynie nadzieję, że przy zakończeniu realizacji strategii w 2020 zostaną przeprowadzone takie poszerzone badania, co w połączeniu z kilkuletnimi informacjami pochodzącymi z państw członkowskich, pozwoli na względnie rzetelny opis zmian i osiągniętego stanu sytuacji Romów w Europie.

Uznanie przez Komisję Europejską, że ogólny kierunek zmian (z niewątpliwymi zastrzeżeniami) jest pozytywny (w szczególności w obszarze edukacji), to bardzo dobre zjawisko. Zmniejsza to zagrożenie ogłoszenia nieskuteczności Unijnych Ram i ograniczającej finansowanie, a podnoszącej wymagania wobec Romów, reformy strategii. Trzeba brać tu pod uwagę to, że winą za nieosiąganie odpowiedniego poziomu zmiany byliby obarczani Romowie i niesprawność (zapewne słusznie) działania na poziomie lokalnym (w tym przypadku – samorządowym).

Pozytywnym zjawiskiem jest to, jaki jest zakres określonych (wśród wniosków i rekomendacji) dwóch aktualnych i przyszłych obszarów horyzontalnych.

OBSZARY HORYZONTALNE
- Położenie jeszcze większego nacisku na zwalczanie dyskryminacji i antycygańskości i wprowadzić rozróżnienie między nimi w ramach unijnych i krajowych strategii integracji Romów
- Promowanie uczestnictwa Romów i wzmocnienie pozycji kobiet, młodzieży i dzieci pochodzenia romskiego

Z tych dwóch zagadnień wynikają dwa bardzo konkretne cele, związane z możliwością normalnego (i akceptowalnego przez obydwie strony) funkcjonowania dwóch tak odmiennych grup – społeczeństwa większościowego i społeczności romskiej. Niełatwo je jednak będzie osiągnąć, bo w rzeczywistości wymagają ustępstw i zwiększenia akceptacji po stronie większościowej. A o to w obecnym – naznaczonym populizmem i racją większości systemie demokracji europejskiej – raczej trudno.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz