środa, 8 stycznia 2020

Edukacyjna staroć


Edukacja w programach i strategiach romskich jest jedynym obszarem, w którym jest widoczna jakakolwiek zmiana i można w jej zakresie odnotowywać jakiekolwiek sukcesy. Nie oznacza to powszechnego pokonania edukacyjnych i szkolnych problemów, w szczególności w zakresie czterech głównych obszarów interwencji, ocenianych przez Komisję Europejską:  wczesna (przedszkolna) edukacja, realizacja obowiązku szkolnego, wczesne kończenie nauki, segregacja szkolna. W dalszym ciągu największym problemem pozostaje ostatni z tych punktów (choć nie w każdym państwie Unii Europejskiej problem ten osiągnął tak skalę jak w Republice Czeskiej, Rumunii, Bułgarii, na Węgrzech i na Słowacji), a w pozostałych punktach wyniki są co najwyżej zadawalające i nie dotyczy to każdego państwa Unii Europejskiej i państw sąsiednich. W tym, w pozostających na różnym etapie akcesji (i przedakcesji) państwach Bałkanów Zachodnich, gdzie sytuacja Romów, pozostaje o wiele gorsza (także w zakresie edukacji) niż w państwach unijnych.
Niewątpliwie jednak – zarówno zgodnie z oceną Komisji Europejskiej opierającą się o sprawozdania krajowe i sprawozdawcze dane zewnętrzne, jak i badaniami przeprowadzonymi przez FRA w ramach EU-MIDIS II, w zakresie edukacji jest lepiej niż w innych podstawowych i zarazem kluczowych obszarach ważnych z punktu widzenia włączenia Romów i realizacji romskiej strategii. Taka porównawcza ocena możliwa jest jedynie dlatego, że w pozostałych dziedzinach (zatrudnienie, dostęp do opieki medycznej, mieszkalnictwo, dyskryminacja)  trudno mówić o jakimkolwiek zauważalnym postępie. Z pewnością jednak sytuacja Romów w edukacji zmieniła się najbardziej. Zmiana ta obejmuje także powolną, a jednak zauważalną, zmianę podejście Romów do edukacji dzieci, co jest jednym z najważniejszych czynników mogących trwale wpłynąć na poprawę sytuacji Romów w tym zakresie. Koniecznie trzeba tu zwrócić uwagę na to, że zmiana nastawienia Romów wiąże się z tymi obszarami edukacji branymi pod uwagę, w których zanotowano jakikolwiek postęp. Natomiast wciąż najbardziej problemowa szkolna segregacja nie zależy od Romów, co potwierdza wielokrotnie przywoływaną tezę, o braku pozytywnych zmian w stosunku do Romów ze strony społeczeństwa większościowego. I to właśnie ten czynnik jest największym problemem skuteczności realizacji romskich strategii na każdym szczeblu i poziomie.
Rozpatrując przemiany jakie – odzwierciedlając się w corocznych sprawozdaniach Komisji Europejskiej – zachodziły od 2011 roku w sposobie ujmowania poszczególnych zagadnień stanowiących podstawę unijnej strategii wobec Romów, trzeba podkreślić, że także w zakresie edukacji dokonano pewnych aktualizacji. Najbardziej widocznymi, było konsekwentne odejście do traktowania edukacji jako cudownego (i magicznie skutecznego) sposobu na przerwanie cyklu wykluczenia (i ubóstwa), oraz zwiększenie znaczenia edukacji przedszkolnej. Te oraz inne zmiany, znajdą zapewne odzwierciedlenie w kształcie nowej unijnej strategii na rzecz Romów, przygotowywanej na lata po 2020 roku.
Z takiej perspektywy interesujące wydaje się sięgnięcie do starszych danych i strategicznych opracowań, które odnosząc się do rzeczywistości sprzed ponad dziesięciu lat, mogą zawierać albo wskazówki i rozwiązania nieaktualne, albo też mogą podsunąć dobre i być może niesłusznie zapomniane pomysły.
W tym konkretnym przypadku przywołaną w tytule starocią, jest dość interesujący dokument z 2009 roku o charakterze programowym, opracowany w ramach działania The Roma Initiatives Office, działającego w ramach Open Society Foundations.

https://www.opensocietyfoundations.org/publications/10-goals-improving-access-education-roma

„10 Goals for Improving Access to Education for Roma” („10 celów poprawy dostępu do edukacji dla Romów”) na początku wskazuje na problemy, które do dziś pozostają aktualne, podkreślając (nie jedynie, choć przede wszystkim) różne formy segregacji szkolnej.
Gromadzenie wiarygodnych, kompleksowych i porównywalnych danych jest aktualne nie tylko w zakresie edukacji, ale każdego działania, w obszarze który wymaga zmiany. Bez określenia poziomu startowego oraz na kolejnych etapach, także oceny zmiany w poszczególnych, wąskich obszarach, trudno jest realizować jakąkolwiek spójną strategię. Wspomóc te działania (pamiętając o prywatności jednostki i zakazie gromadzenia danych etnicznych), może zarówno gromadzenie danych w  typowo statystycznych formatach, jak i korzystać z doświadczeń i wsparcia instytucji Unii Europejskiej w celu ich ponadnarodowego porównywania.
Regularne sprawdzanie, ulepszanie i wdrażanie zasad w programach dla Romów, wydaje się być z jednej strony jak najbardziej naturalne i takie zjawisko można zaobserwować w postępowaniu Komisji Europejskiej, powoli przesuwającej akcenty w kolejnych latach realizacji unijnej strategii. Nie zawsze jednak ostateczni realizatorzy romskich programów są równie elastyczni, tym bardziej, że pośrednikami w realizacji romskich projektów bywa niskoreaktywna administracja różnych szczebli.
Walka z rasizmem i dyskryminacją wobec romskich dzieci, jest czymś oczywistym, co już zostało wspomniane powyżej, obarczając znaczną choć częściową odpowiedzialnością za niemożliwość realizacji celów romskiej strategii, właśnie społeczeństwo większościowe.
Opracowywania, ulepszanie i wdrażanie zasad desegregacji, jest bardzo ważnym, ale chyba najtrudniejszym do realizacji ze wskazanych celów. Umieszczanie romskich uczniów w odrębnych szkołach albo klasach zawsze da się uzasadnić i usprawiedliwić wynikami jakichś testów i sprawdzianów. Najczęściej jednak potrzebują oni wyłącznie pomocy w pokonaniu barier językowych i kulturowych. Przedszkolna edukacja Romów jest jednym z najbardziej skutecznych składników działań jakie należy podejmować, aby przeciwdziałać takim sytuacjom, nic zatem dziwnego, że kolejny z celów dotyczy właśnie zapewnienia romskim dzieciom dostępu do edukacji na tym poziomie.
Zmniejszenie wpływu ubóstwa i biurokracji na edukację Romów jest tak szerokim i wielowątkowym celem, że trudno go prosto opisać i łatwo znaleźć sposoby na rozwiązanie problemów z nim związanych. W pewnym uproszczeniu i przykładowo kwestia ubóstwa nie przekłada się wyłącznie na problem (dotyczący przede wszystkim najbiedniejszych regionów Europy) z zakupem podręczników, ale także odzieży i butów, w której dzieci mogłyby iść do szkoły nienarażając się na jeszcze większą dyskryminację ze strony rówieśników. Natomiast problem z biurokracją wiąże się z częstym (choćby w niektórych państwach Bałkanów) brakiem dokumentów tożsamości, lub skomplikowanymi (jak dla Romów) procedurami administracyjnymi, co skutecznie blokuje możliwość posłania dzieci do szkoły.
Stosowanie skoncentrowanych na dziecku metod nauczania i podnoszenie kwalifikacji nauczycieli, nie powinno dotyczyć tylko uczniów romskich, ale wszystkich, ponieważ są to cechy nowoczesnej i skutecznej edukacji. Niestety z ich realizacją bywa różnie i zależy to zawsze od konkretnej szkoły i nauczyciela. Są oni jednak grupą, której odpowiedzialność wobec uczniów – Romów jest jeszcze większa niż w przypadku uczniów pochodzących ze społeczeństwa większościowego. Muszą oni uwzględniać w swojej pracy nie tylko kontakt z młodymi umysłami, ale dodatkowo brać pod uwagę to, że należą one do dyskryminowanej mniejszości.
Można by stwierdzić, że Zaangażowanie rodziców romskich w edukację jest najpełniej zrealizowanym celem. Jest to jednak pewne nadużycie. W tym zakresie zaobserwowano znaczną zmianę od czasu gdy powstawał omawiany dokument, jednak przede wszystkim na poziomie zmiany świadomości romskich rodziców, jednak bez powszechnego włączenia ich w życie szkoły i klasy. Choć i takie przypadki nie są czymś bardzo dziwnym. Z pewnością w dalszym ciągu należy wspomagać realizację tego celu. A to leży w kompetencjach szkół i konkretnych nauczycieli.
Szkolenia dla nauczycieli i programy edukacji dwujęzycznej, to cel, który angażuje romskich asystentów edukacji i do którego należy podchodzić bardzo ostrożnie. Nie chodzi bowiem o to, aby romskie dzieci uczyły się wyłącznie języka rromani i aby były wyłącznie nauczane w tym języku. Jednak w przypadku bariery językowej, edukacja dwujęzyczna jest dobrym pomostem do wprowadzenia młodych Romów w świat edukacja w języku dominującym w  konkretnym państwie.
Integracja różnorodności i kultury Romów w programach nauczania jest pomysłem aktualnym i niekoniecznie skierowanym wyłącznie do dzieci. Obcy, którego poznamy, przestaje być obcy. Poza tym, wiele ze specyfiki kulturowej Romów da się zrozumieć i łatwiej zaakceptować, gdy posiada się na ich temat wiedzę. A akceptacja i poznanie innego sprawi, że zarówno na poziomie szkolnym, jak i w dorosłym życiu, nie będzie tak łatwo traktowany jako kozioł ofiarny.

W dokumencie każdy z powyższych punktów jest szczegółowo opisany, i zagłębiając się w jego treść, wyraźnie widoczne jest, jak kompleksowe są kwestie dotyczące edukacji i społecznej integracji Romów, sięgając dużo dalej i obejmując choćby także problemy zdrowotne i mieszkaniowe.
Część celów nie odnosi się wyłącznie do edukacji i jest zwykłym przejawem dobrego zarządzania strategiami i ich realizacjami. Oczywiście stosowanie ich z pewnością może wspomóc kwestie edukacyjne Romów, jednak powinny być stosowane na każdym poziomie zarządzania, a w ostateczności przynajmniej i z pewnością na poziomie najniższym. Oczywiście nie jest tak, że w ogóle są i były pomijane w ramach działań strategicznych, a część z nich w różnej postaci (choćby dotąd kompleksowo niezrealizowany monitoring) zostały zawarte w dokumentach Unii Europejskiej. Żadnego z nich obecnie nie można uznać za rewolucyjny, jednak pozostają one w różnym stopniu aktualne.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz