piątek, 8 grudnia 2017

Цыганская Автономная Советская Социалистическая Республика


Zagadnienie wspólnej reprezentacji Romów i to optymalnie przyjmującej formy romskiego państwa powraca co jakiś czas pod postacią pojedynczych wypowiedzi, koncepcji, rozważań o różnorodnym zakresie. Jednak pomimo pozornej atrakcyjności takiej koncepcji, która mogłaby zmniejszyć dyskryminację Romów lub przynajmniej stworzyć struktury (w tym przypadku państwowe) i bardziej skuteczne niż obecnie istniejące mechanizmy upominania się o prawa dyskryminowanych Romów w świecie, nikt chyba już poważnie nie traktuje możliwości utworzenia takiego Romalandu. W historii pomysły na powołanie cygańskiego państwa wiązały się najczęściej z ambicjami romskich działaczy, „królów” i aktywistów. Realizacja takiej państwotwórczej inicjatywy wymagałaby oddania Romom konkretnego terenu, a na to nie zdecyduje się obecnie chyba żadne państwo. Problematyczne byłoby także zgromadzenie znaczącej części światowej populacji Romów na tym obszarze, uznanie przez wszystkich Romów tego, że jest to ich państwo. Także zbudowanie przez nich struktur państwowych mogłoby okazać się misją niemożliwą do zrealizowania.

Na jednym z portali wiedzy pojawiło się w 2017 roku chyba interesujące pytanie: Why don't the Roma have a state of their own but the Jewsdo (Israel)? Odpowiedź choć rozbudowana i wielowątkowa jest stosunkowo prosta – przede wszystkim zabrakło wspólnej woli politycznej i realnej okazji aby takie państwo zostało wydzielone. Ponadto ogłoszenie Declaration of Roma Nation ukazuje zupełnie inny kierunek podtrzymywania i uwspólniania romskiej tożsamości (choć nie gwarantuje on tworzenia struktur mogących się o prawa Romów w świecie skutecznie upominać).
Jednak autor zwraca uwagę na inne przyczyny: to, że Romowie zawsze byli migrantami i że ich pierwotne miejsce (państwo?) pochodzenia jest nieznane. Obydwa stwierdzenia są fałszywe. O ile można mieć wątpliwości czy Romowie pochodzą „pierwotnie” z północnych czy też z południowych Indii , to jednak kraj ich pochodzenia i przynależność genetyczna nie budzą wątpliwości. Także wieczna migracyjność Romów nie jest racjonalnym argumentem. Choćby odnosząc się do aktualnej sytuacji. Przykładowo większość polskich Romowie nie jest migrantami do kilkuset lat, a do mobilności mają po prostu bardziej otwarty stosunek niż większość. Poza tym – choć migracyjność stała się ważnym elementem ich  strategii przetrwania, to jednak nie są ludem, który nie przerwał wędrówki od czasu wyjścia przodków człowieka współczesnego z Afryki.
Osoby komentujące tę porcję „wiedzy” potrafiły dodać nie mniej radosne w swej pomysłowości argumenty. Romowie nie zasłużyli sobie na państwo bo nie dali światu nic ani nikogo cennego, a jedynie kicz. Nie taka jednak powinna być podstawa uznawania czyjejkolwiek państwowości, a prawdziwy kicz jest sztuką. 


Ciekawe natomiast jak inaczej wyglądałby świat bez flamenco, Picassa, Presleya i Chaplina. Zresztą w tworzących zręby „wiedzy” komentarzach pojawiają się takie stwierdzenia jak nie mają historii lub stworzyć im państwo i ogrodzić murem.

Dobrą i praktyczną odpowiedzią na różnego rodzaju rozważania dotyczące romskiego państwa jest Virtual Roma Nation and Direct Internet Democracy.

http://romanation.org

Można mieć pewne wątpliwości co do efektywności i przyszłości tego projektu, jednak założenie wydaje się być słuszne:
Jedyna realna, praktyczna demokracja dla Romów to bezpośrednia demokracja internetowa
Także uzasadnienie jest trafne:
Romowie nie mają powszechnej reprezentacji poza poziomem lokalnym.
Trzeba się zorganizować w ramach mechanizmów oddolnej demokracji , aby osiągać wspólne cele.
Oby kwestie personalne nie wpłynęło negatywnie na rozwój tej inicjatywy i oby zaangażowani w nią Romowie nie zniechęcili się problemami z pozyskiwaniem funduszy.

Trzeba także spojrzeć na propozycję wskazującą nie na państwo czy naród (choćby wirtualny), lecz na kwestię samostanowienia Romów.

https://www.opensocietyfoundations.org/voices/time-turmoil-path-roma-self-determination?utm_source=facebook.com&utm_medium=referral&utm_campaign=osffbpg

Wraz z oceną wcale nie coraz lepszej sytuacji Romów w Europie, stała się ona podstawą do identyfikacji słusznych działań:
Sięgnąć do mądrości i twórczej mocą przodków i ich samostanowienia
Utrzymać moralne i polityczne podstawy romskiego przywództwa
Przerwać poczucie strachu i bycia zastraszanymi, które zostało Romom narzucone
Wzmocnić romską prężność organizacyjną i skuteczność
Angażować się w kolektywną samorządność, aby uzyskać długofalowy wpływ na romskie społeczności
Skutek pełnej realizacji tych haseł powinien być równie efektywny, jak stworzenie dobrze zorganizowanego państwa romskiego i na pewno jako tak ukształtowana, oparta o tradycyjne wartości koncepcja może być o wiele bliższy Romom niż idea romskiego państwa (lub wirtualnego narodu). Tym bardziej że są to raczej ogólne przykazania możliwe do realizacji w różny sposób i w ramach różnej aktywności, nie zaś konkretne struktury, z przypisanymi do funkcji i stanowisk konkretnymi osobami.

Na koniec warto przytoczyć mało znany wątek z historii Związku Radzieckiego, gdzie w latach 1934-1936, podjęto starania zmierzające – wzorem Żydowskiego Obwodu Autonomicznego ze stolicą w Birobidżanie – do stworzenia Autonomicznej Cygańskiej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej.

https://www.opendemocracy.net/od-russia/brigid-o-keeffe/roma-homeland-that-never-was

Miała ona powstać w rejonie Niżnego Nowogrodu i Zachodniej Syberii. Ostatecznie stwierdzono jednak, że są lepsze i prostsze metody na stworzenie Nowych Sowieckich Cyganów. Trudno ocenić obecnie, czy powstanie takiej republiki zabezpieczyłoby Rosyjskich Romów przed prześladowaniami i poprawiłoby ich sytuację, czy też raczej – po ich zgromadzeniu na jednym (i to niemałym) obszarze ułatwiłoby ich szybszą i intensywniejszą pacyfikację.

Temat Cygańskie Socjalistycznej Republiki powrócił epizodycznie w 2016 roku w dedektywistyczno-fantastycznym serialu rosyjskie produkcji: Обратная сторона Луны 2, (którego pomysł swobodnie zaczerpnięto z brytyjskiego „Life on Mars”) jako jedna z różnic pomiędzy naszą rzeczywistością a światem równoległym, w którym dalej istnieje Związek Radziecki, jednak jest to państwo mlekiem i miodem płynące.

https://2ch.hk/tv/arch/2016-09-24/src/1659958/14687753652900.jpg

W serialu cygańska republika powstała dopiero w XXI wieku, ma własną flagę, a na jej czele stoi baron.

To jednak tylko marzenia. Los Romów w ZSRR był nie do pozazdroszczenia, a Romowie jak nie mieli swojego państwa, tak dalej go nie mają. I chyba tak – w zgodzie z Declaration of Roma Nation i ich aterytorializmem – powinno pozostać.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz