poniedziałek, 28 grudnia 2015

Religijni Romowie


To co pozwoliło Żydom przetrwać – jako odrębnej i wewnętrznie zintegrowanej grupie – setki lat rozproszenia, to religia.
Także Romowie – pozostając w co najmniej nieprzychylnym, a najczęściej wrogim otoczeniu społecznym – nie utracili swojego kulturowego dziedzictwa i do tej pory są grupą nie tylko spójną etnicznie, ale posiadają własną tożsamość. Nie stało się to jednak dzięki religii, lecz za sprawą wiążącego poczucia przynależności, kategorii romskości i silnej więzi wewnątrzgrupowej.

Romowie nie wyznają jednej wszechromskiej religii. Najczęściej akceptują i przyjmują religię dominującą.
Adam Bartosz w artykule Cyganie a Żydzi - co jest kaszer, a co magerdo?, zamieszczonym w „Midrasz” z 2009 roku, stwierdził że takie zachowanie było jednym z elementów romskiej strategii przetrwania. Z pewnością ułatwiło to ich przetrwanie w Europie (i zapewne także podczas wcześniejszej wędrówki). Można jednak przypuszczać, że nie było to świadome przyjęcie zaplanowanej strategii, ale swoista spuścizna indyjskiego pochodzenia Romów.
Z pewnością – gdyby nie zdolność do adaptacji w zakresie religii – Romom byłoby o wiele trudniej przetrwać. Prześladowanie Romów, dodatkowo sankcjonowane przez instytucje religijne, mogłoby doprowadzić do ich całkowitego wyniszczenia.

Romowie mają swojego patrona. Jest nim Zefiryn Giménez Malla, uznany za błogosławionego w 1999 roku.

https://www.youtube.com/watch?v=6UP0LJhQdAk

Jak pisze Jacek Milewski, został on zamordowany przez hiszpańskich komunistów podczas wojny domowej, za stanięcie w obronie księdza.

Generalnie Romowie są bardzo religijni. Wiąże się to między innymi z akceptowanym przez nich wyraźnym dualnym podziałem świata, a także na utrwalonym w ich świadomości zbiorowej istnieniem nadprzyrodzonej dobrej i wszechmocnej istoty (Deveł), a także odpowiednika diabła (beng). Co prawda najczęściej dochodzi u Romów do specyficznego wymieszania składników tradycyjnych rytuałów i wierzeń z przyjętą religią, a Deveł jest tym, który wspomaga przestrzeganie zasad związanych z romskością, jednak są to elementy, które wzmacniają romską religijność.
Chrzest pozostaje dla Romów najważniejszym z sakramentów. Natomiast małżeństwo – ze względu na specyfikę związaną z wiekiem w jakim Romowie wstępują w związek, a także prostotę ich wewnętrznego rytuału ślubnego – stanowi dla ich duszpasterzy największy problem.
To oczywiście jedynie pewne wybrane i uproszczone wątki związane z religijnością Romów, a szczegółowe analizy wielu aspektów tego zagadnienia są zawarte między innymi w „Studia Romologica” z 2011, w całości poświęcone zagadnieniom religii wśród Romów.

W Polsce większość Romów należy do Kościoła katolickiego, choć są także Świadkami Jehowy oraz Zielonoświątkowcami. Zaangażowanie Romów w niekatolickie wyznania – ze względu na specyfikę ich aktywności – przynosi częstokroć o wiele większe zmiany w ich życiu. Jednocześnie jednak – wykluczeni ze względu na swoją przynależność etniczną Romowie – stają się dodatkowo napiętnowani przynależnością do niekatolickiej wspólnoty wyznaniowej.

Interesującą inicjatywę realizuje protestanckie Biblijne Stowarzyszenie Misyjne, które w ramach swojej misji ewangelizacyjnej, koncentruje się między innymi na tłumaczeniach Biblii na języki niewielkich grup narodowych i etnicznych.
W ramach swojej działalności w Polsce – wspólnie z Romami z Bystrzycy Kłodzkiej, Zabrza i Nowego Targu – tłumaczy Nowy Testament na język Cyganów Górskich (Bergitka Roma).

https://www.facebook.com/Ewangelia-dla-Rom%C3%B3w-307234209427703/?fref=ts

To co w przypadku tego działania stanowi problem, to z jednej strony kwestia normy zapisu języka romskiego, a z drugiej – brak w tym języku bezpośrednich odpowiedników polskich słów znajdujących się w Piśmie Świętym (np.: pocieszanie, zbawienie, usprawiedliwienie, wojna).

Kościół katolicki w Polsce od lat jest zaangażowany w ewangelizację Romów.
Przez wiele lat Duszpasterzem Krajowym Romów był ksiądz Edward Wesołek, realizujący działania angażujących Romów. Szczególna nadzieję pokładał on w zachęceniu ich do ruchu pielgrzymkowego, jednak nigdy nie rozwinął się on na szerszą (oczekiwaną) skalę.
Od 2005 roku funkcję tę pełni ksiądz Stanisław Opocki, który przez 28 lat przebywała w parafii w Łosinie Górnej, gdzie zajmował się małopolskimi Romami. Jego przeniesienie do inne parafii wiązało się z konfliktami, jakie miały pojawiać się w wyniku jego działalności.
Pomimo tego, w dalszym ciągu angażuje się w problemy środowiska romskiego, między innymi w Limanowej.
Także we Wrocławiu duchowni angażują się we wspieranie Romów. Od lat 90. działa tam Ogólnowrocławskie Duszpasterstwo Romów, a osoba księdza Wojtka Kubisiaka jest dobrze znana miejscowym Romom.
W ostatnim czasie duszpasterz Romów we Wrocławiu – Adrian Kosendiak, włączył się w próby rozwiązania problemów rumuńskich Romów z wrocławskiej ulicy Kamieńskiego.

Dobrowolne zaangażowanie Romów w religię może przynieść pozytywne rezultaty, tak dla nich, jak i dla społeczeństwa większościowego. Choć z punktu widzenia kształtu  ich religijności – jak powiedział w 2011 roku w wywiadzie Nasi bracia Romowie ksiądz Opocki:

Religijność Romów wymaga czasem szlifu i uświadomienia


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz