European Roma Institute
Open Society Institute (Open Society Foundation) Georga Sorosa – fundacja działająca na całym świecie, której celem jest promowanie praw człowieka, demokracji i reform społecznych oraz gospodarczych wpływających na poprawę życia ludzi – od niemal dwóch lat podejmuje działania zmierzające do utworzenia European Roma Institute (for Arts and Culture). Inicjatywa ta ma być realizowana wraz z Radą Europy, przy poparciu i we współpracy z licznymi organizacjami romskimi lub działającymi na rzecz Romów o zasięgu krajowym lub europejskim. Są one zrzeszone w Alliance for the European Roma Institute.
Zgodnie z założeniami misją ERI ma być misją
podnoszenie poczucia własnej wartości Romów i zmniejszania uprzedzeń wobec tej
grupy poprzez promocję i upowszechnianie romskiej sztuki, kultury, historii i
tradycji. Narzędziami do realizacji tak przyjętych celów ma być budżet – zabezpieczony
na 5 lat rozruchu – a także
konkretnie przyjęte formy działania wykorzystujące media, wspierające lokalne
romskie organizacje, oddziałujące na politycznych partnerów i publiczne
autorytety.
Powstanie koncepcji ERI trwało ponad rok i wiązało się z
wieloma (owocnymi) spotkaniami, przyjętymi deklaracjami, dokumentami oraz
konkluzjami. Pełna (jak dotąd) chronologia tworzenia kształtu tej instytucji została
esencjonalnie opisana na witrynie European Academic Network on Romani Studies.
Po dokładniejszym zapoznaniu się z dokumentami dotyczącymi
powołania ERI można by się zastanawiać czy Europa (a właściwie europejscy Romowie)
potrzebuje kolejnej inicjatywy, która będzie się koncentrowała szczególnie na
problematyce ich dziedzictwa kulturowego (szczególnie w zakresie jego promocji i
upowszechniania).
Z pewnością argumentem przemawiającym za powstaniem ERI są
środki finansowe pochodzące z fundacji Georga Sorosa. Ponadto OSI od dawna
zajmowało się problemami Romów w Europie współdziałając z europejskimi
instytucjami między innymi w ramach European Roma Rights Centre, Decade of Roma Inclusion2005-2015, czy
choćby Roma Education Fund.
Jednak tworzenie nowej inicjatywy – o zupełnie odmiennym
profilu działania i to najsilniej związanej z Open Society Institute – wskazuje
na pewną zmianę w podejściu tej fundacji i dostrzeżenie potrzeby podjęcia tak
ukierunkowanych działań.
Być może wynikają one ze złej oceny unijnej strategii często podkreślanej przez OSI. Być może wiąże się z refleksją dotyczącą efektywnego
włączania Romów w główny nurt życia Europy, podjętą w ramach Decade of Roma Inclusion 2005-2015.
W ramach European Roma Institute z pewnością będzie promowane
podejście amerykańskie. Zatem demokracja, pozytywne wzory rozwiązywania
problemów międzykulturowych, prawa człowieka, ale jednak w nieco innym ujęciu i
jednak innej tradycji, niż jest to przyjęte na gruncie europejskim. Nawet
biorąc pod uwagę zakładaną – wysoką – efektywność działań ERI.
Specyficznym przykładem takiego innego podejścia jest choćby konsekwentne używanie przez
amerykańskich naukowców określania Porajmos
(wprowadzonego przez romologa światowej sławy – Iana
Hancocka) na zagładę Romów podczas II wojny światowej, podczas
gdy bliższym Romom i z ich punktu widzenia bardziej pasującym semantycznie jest
Samudaripen.
Jednak wątpliwości jest o wiele więcej. Nic
zatem dziwnego, że pojawiły się zarówno pogłębione choć popularne uzasadnienia tworzenia
ERI
wyraźne i dokładne głosy poparcia
a także twarda krytyka.
Powstanie ERI jest już przesądzone, a jaka będzie praktyka
działalności instytutu i efekty – pokaże czas. Pozostaje mieć nadzieję, że jednak będą one pozytywne dla
Romów.
Bo przecież taki jest główny cel jego powołania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz