niedziela, 18 sierpnia 2019

Iliryjscy Romowie


Rozważając sytuację Romów w Albanii trzeba brać pod uwagę – nie jako kwestię wiodącą, ale w jakimś stopniu wpływającą na albańską rzeczywistość i aspiracje – to, że państwo to ma bardzo mocna podstawę historycznie etniczną. Albańczycy utożsamiają się z Iliryjczykami (których są odległymi potomkami), czyli ludem indoeuropejskim, który zamieszkiwał tereny wschodniego wybrzeża Adriatyku już w czasach wczesnorzymskich. Samo w sobie nie jest to bardziej groźne, niż polskie legendy o przodkach – Sarmatach, jednak w tym przypadku Albańczycy odwołują się do terenów zamieszkałych (ponoć) przez Iliryjczyków w tamtym czasie, jako do ziem przynależących do Wielkiej Albanii, choć pierwsze ich państwo powstało dopiero w XII wieku (i to mniej więcej w obecnych granicach). Ten mit ma charakter polityczny i został ożywiony po I wojnie światowej, funkcjonując do dziś.

https://syshqiponje.wordpress.com/2015/04/19/kuq-e-zi-soccer-the-flag-and-greater-albania/

Czy pozostaje to tylko niegroźnym (jak polskie Międzymorze) marzeniem o chwale i wielkości, czy też realnym planem politycznym można oceniać w świetle powstania niezależnego Kosowa. Od II wojny światowej systematycznie (i programowo) zwiększała się liczba Albańczyków na tym terenie, co umożliwiło ostatecznie jego oddzieleni do Serbii. Obecnie premier Albanii powtarza, że przyłączenie go do Albanii jest tylko kwestią czasu.
W tym kontekście, choć już raczej należy traktować to należy jako ciekawostkę bez politycznego znaczenia, Wołosi są uznawani za potomków Iliryjczyków. A ponieważ jednymi z przodków polskich górali byli właśnie Wołosi, zasięg etnicznej Wielkiej Albanii można by jeszcze bardziej rozszerzać…

W ramach cywilizowania (wybaczcie Iliryjczycy) Albanii i zbliżania jej do systemu europejskich wartości rząd bardzo poważnie podchodzi do sytuacji i kwestii Romów. Jednak przed pochwałami należy przypomnieć, że jedną sprawą jest przyjmowanie doskonałych programów wsparcia i integracji, a nawet jak najbardziej pozytywne ich raportowanie, a czymś innym pozostaje codzienność i realna realizacja działań na poziomie lokalnym, a także ich długoterminowa skuteczność. Aby nie szukać daleko wystarczy spojrzeć na sytuację polskich Romów i efektywność polskiej strategii (bez względu na to jak zostanie oceniona w raporcie ewaluacyjnym).
Albania wraz z Czechami, Słowacją, Węgrami, Hiszpanią, Bułgarią, Rumunią, Chorwacją, Bośnią i Hercegowiną, Macedonią, Czarnogórą oraz Serbią brała udział w Decade of Roma Inclusion 2005–2015,  o której (nie)skuteczności można by wiele mówić.
Jednak do prawdziwie ważnego wydarzenia doszło w 2017 roku, kiedy to albański Parlament przyjął ustawę w sprawie „Ochrony mniejszości narodowych w Republice Albanii”. W jej wyniku albańscy Romowie zostali oficjalnie uznani za mniejszość narodową (jedną z dziewięciu w tym państwie). Wcześniej byli traktowani jako mniejszość etniczno-językowa i zmiana ta w albańskim systemie prawnym ma znaczenie, odmiennie niż w polskim systemie, w którym w rzeczywistości różnica (w dalszym ciągu jednak istotna) pomiędzy mniejszością narodową a etniczną jest niewielka. Z formalnego punktu widzenia Romom zagwarantowano w ten sposób prawo do równego i równoprawnego uczestnictwa w życiu publicznym, kulturalnym, społecznym i gospodarczym, zachowania swojej tożsamości kulturowej, nauki własnego języka, wolności wypowiedzi, myśli i informacji. Ważnym pakietu tych nowych praw był także zakaz dyskryminacji z przyczyn kulturowych, etnicznych lub językowych. Nie mniej istotnym skutkiem przyjęcie tej ustawy  jest także włączenie przedstawicieli Romów do prac rządu w ramach Komitetu ds. Mniejszości Narodowych, odpowiedzialnego za konsultację i ukierunkowywania polityki rządu w sprawach mniejszości.


Pojedyncze informacje liczbowe dotyczące Romów w Albanii pochodzą jeszcze z czasów funkcjonowania Decade of Roma Inclusion 2005–2015, choć do 2010 roku właściwie brak było jakichkolwiek danych. Według różnych źródeł liczebność Romów w Albanii określa się na 0,25-0,42% całej populacji. To niewiele, jednak i tak proporcjonalnie w stosunku do wszystkich mieszkańców tego państwa jest to o wiele więcej niż w Polsce. Romowie są podzieleni w Albanii na 6 głównych grup wyróżnianych kulturowo i językowo. Dwie największe to Erli (49,8%) i Meckar (33,5%). Poza jedną z tych grup mówią głównie po albańsku, używając także własnego języka, a dodatkowym bardzo często jest język grecki. Połowa albańskich Romów jest analfabetami. W około 88% procent przypadków rodziny romskie pozostają czysto romskie i nie ma w nich osób z innych grup etnicznych i narodowości. 15% Romów żyje w warunkach, które trudno określić inaczej niż koczowiska. Najważniejszym (najczęściej posiadanym) sprzętem AGD okazał się telewizor (83% rodzin), na drugim miejscy była lodówka (52% rodzin). Najrzadziej natomiast (4%) pojawiał się komputer.
Na koniec Dekady dokonano podsumowania w głównych obszarach wrażliwych ze względu na wykluczenie Romów. Zasadniczo dane ogólne nie odbiegały od bolączek większości społeczności romskich, choć bywało, że miały większą skalę niż w innych państwach bałkańskich i co było podkreślane w ocenie – wskaźniki pogorszyły się przez kilka lat poprzedzających 2015 rok. W zakresie edukacji niewielu Romów kończyło pierwszy lub drugi stopień edukacji, a dane dotyczące trzeciego stopnia (studia) są wręcz śladowe. Wzmocnieniu uległa także szkolna segregacja. Wzrosło natomiast w tym czasie nieformalne (szara strefa) zatrudnienie romskich kobiet. Pogorszyła się sytuacja Romów w zakresie mieszkalnictwa, choć wyłączony został z tego dostęp do czystej wody, będący problemem wielu społeczności romskich w całej Europie środkowej i południowej. W zakresie ochrony zdrowia Dekada nie pozyskała danych porównawczych mogąc być podstawą do oceny zmiany i jedynie w zakresie upowszechnienia ubezpieczenia zdrowotnego nieznacznie wzrosła ich liczba wśród tej mniejszości. Pomimo tego, że ogólna sytuacja w zakresie ubóstwa Romów nieco się poprawiła, to jedna w dalszym ciągu Romowie mieli dochód mniejszy o 40% od reszty albańskiej populacji, a o 22% Romów więcej niż w społeczności albańskiej żyło w skrajnym ubóstwie. Ponadto – i tu nie ma co liczyć na zmianę w tym zakresie, bez względu na to jak pięknie będzie się mówiło o równości i współżyciu różnych grup etnicznych w Albanii – 40% Romów odczuwało dyskryminację.

http://documents.worldbank.org/curated/en/372571554413509160/pdf/Regional-Roma-Survey-Briefs.pdf

Najnowsze wyniki badań Banku Światowego nie odbiegają znacząco od danych, jakie pojawiły się na koniec Dekady i to w  żadnym z wrażliwych obszarów.

W 2016 roku w Albanii został przyjęty narodowy plan integracji Romów (i Egipcjan – grup żyjących w sposób podobny do Romów, jednak nie identyfikująca się z nimi, pomimo prawdopodobnego wspólnego pochodzenia) na lata 2016-2020.

https://www.rcc.int/romaintegration2020/download/docs/National%20Roma%20Integration%20Strategy%20AL%202016-2020.pdf/b98927eec4630f720e5cb27f469a92ac.pdf

W pewnym stopniu jest on powiązany ze strategią Unii Europejskiej na rzecz Romów i teoretycznie odpowiada potrzebom romskiej populacji w Albanii, w swych zamierzeniach włączając w jego realizację romskie organizacje. Strategia została skonstruowana w bardzo odpowiedzialny i zaawansowany społecznie sposób. Uwzględnia zarówno wszystkie obszary wrażliwe, jak i przyjmuje potencjalnie skuteczne metody realizacji wsparcia dla Romów oraz badania zmiany i postępów. Wzmacnia także ogólną ochronę socjalną wobec Romów i angażuje (w ramach wymiaru horyzontalnego), wiele albańskich instytucji rządowych.
Coroczne sprawozdania z realizacji romskiej strategii w Albanii są bardzo rozbudowane, precyzyjne i zawierają konkretne informacje, rekomendacje oraz podkreślają zarówno sukcesy, jak i porażki. To bardzo dobrze wróży nie tyle skuteczności albańskich działań, ile ich trwałości i wiarygodności. W ten sposób Albania wyprzedziła Polskę, która nie publikuje corocznych raportów (zapewne są zbędne) i koncentruje się raczej na wykazaniu (za wszelką cenę) sukcesów niż realizacji prawdziwej pomocy Romom. Nie ma jednak pewności, że Albanii wystarczy cierpliwości do wieloletnich działań z Romami (kolejnych strategii 2020+), jednak pozostaje mieć taką nadzieję.

Pomimo tego, że w opinii Amnesty International Albania była wobec społeczeństwa jednym z najbardziej represyjnych państw świata, to zarówno samo państwo, jak i Albańczycy wciąż się zmieniają. Państwo to należy do NATO i kandyduje do Unii Europejskiej, a turystyka staje się coraz ważniejszym składnikiem dochodu narodowego. Wpływa to także na sytuację Romów, która jednak w dalszym ciągu pozostaje trudna – jak w przypadku większości państw bałkańskich i każdego państwa etnicznego lub narodowego. Biorąc pod uwagę aspiracje albańskiego i ogólny kierunek zmian wytyczonych przez proromskie strategie i podejmowane działania można żywic pewną nadzieję (oby nie złudną, co niestety podpowiada praktyka społeczna), że być może sytuacja Romów w Albanii realnie się poprawi i to najszybciej spośród wszystkich państw bałkańskich.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz