poniedziałek, 18 marca 2019

Ciganos brasileiros


Romowie zawdzięczają swoją obecność w Brazylii przede wszystkim nowatorstwu Portugalczyków. Polegało ono na tym, że elemnt niechciany – a za taki w XVI wieku uchodzili w Królestwie Portugalii ówcześni Cyganie – był wysyłany karnie do zamorskich kolonii portugalskich. W krótkim czasie taki sposób postepowania (nie tylko) z Cyganami przyjęły także inne państwa kolonialne.
Czas obecności Cyganów na Półwyspie Iberyjskim liczony jest od pierwszej połowy XV wieku. Jednak o ile zachowało się wiele informacji pochodzących z terenów obecnej Hiszpanii, to w przypadku Portugalii aż do początku XVI wieku nie pojawiają się o nich żadne wzmianki. Początkowo Cyganie byli traktowani (podobnie jak i w innych częściach Europy) w Hiszpanii pozytywnie, jednak od zjednoczenia Kastylii i Aragonii zaczęto wprowadzać prawa ograniczające możliwość ich poruszania się, skutkujące – przy niezastosowaniu się do nich – zsyłaniem ich na galery. Na podstawie ich obecności w Hiszpanii można przypuszczać, że do Portugalii przybyli w tym samym czasie lub niewiele później. Co interesujące, w języku portugalskim przyjęto nazwę Ciganos (pochodzącą od prawdopodobnie tureckiego źródłosłowu), a w języku hiszpańskim Gitanos (od rozpowszechnionego w  Europie w średniowieczu  mitu o ich małoegipskim pochodzeniu). Może to być pewna (wątła) poszlaka wskazująca na przybycie do Portugalii innej grupy Cyganów niż do Hiszpanii. Jednak różnica ta może mieć swoje źródło w przypadkowych okolicznościach. Wskazanie na to od kiedy Cyganie przebywali na zachodzie Półwyspu Iberyjskiego wiąże się także z pierwszym ich wspomnieniem, które pojawia się w portugalskim tekście literackim z 1516 roku (w całości poświęconym Cyganom). Mężczyźni są w nim przedstawieni jako handlarze końmi, a kobiety zajmują się (nachalnym) wróżbiarstwem. Może być to trop wskazujący na to, że w Portugalii byli już wówczas dobrze znani, zatem musieli na terenie tego państwa jakiś czas przebywać. Podobne znaczenie ma również seria antycygańskich (dotyczących także osób żyjących jak Cyganie) dekretów wprowadzanych w latach 1526-1557.
Pierwszym skazanym na pobyt w Brazylii portugalskim Cyganem był João de Torres, który wraz z żoną Angeliną trafił do tego państwa w 1574 roku na pięcioletnie zesłanie. Jednak masowe deportacje miały miejsce dopiero po 1686 roku (na skutek wypędzania Cyganów z Hiszpanii) oraz na początku XVIII wieku (w wyniku obław i oczyszczania Królestwa Portugalii z wędrownych Cyganów), co doprowadziło do tego, że w połowie tego samego wieku populacja cygańska w Brazylii była już pokaźna i przysparzała miejscowym władzom znaczących problemów. Z początku zsyłano ich do północno-wschodniej prowincji Maranhão, jednak w późniejszym czasie rozprzestrzenili się początkowo wzdłuż wybrzeża ku południu, a następnie po całej Brazylii.

http://www.embaixadacigana.org.br/etnicidades_ciganas_no_brasil.html

W Brazylii są trzy plemiona cygańskie identyfikujące się jako: Roma, Sinti i najliczniejsza grupa – Calon. Różnią się one tradycją, kulturą i obyczajami. Calon są to potomkowie Cyganów hiszpańskich i portugalskich, kolejną (także chronologicznie) grupą przybyłą do Brazylii są rumuńscy Kalderasze (Calderaxa), Lowarzy, Matchuaia i Rudari oraz Rorarranê z Turcji i Grecji. Sinti natomiast to Cyganie, którzy po II wojnie światowej  dotarli do Brazylii z Niemiec i Francji. Takie wyraźne odróżnienie trzech grup cygańskich i ścisłe przypisanie im nazw (w tym dla rumuńskich Cyganów – „Roma”), sprawia że oficjalną i akceptowalna nazwą dla wszystkich brazylijskich Cyganów pozostaje właśnie określenie „Cyganie”, a nazwa Romowie nie ma szansy się upowszechnić. Tym bardziej, że jak zostało już powyżej wskazane, największa grupa utrzymuje nazwę własną (?) „Calon”.
Według szacunkowych (jak zawsze w przypadku Romów) danych w Brazylii może zamieszkiwać pół miliona (lub milion) Romów, co stanowi 0,25% (0,5%) brazylijskiej populacji. Żyją oni przede wszystkim w zidentyfikowanych 291 obozowiskach cygańskich (według danych z 2016 roku – 337). Najwięcej spośród nich mieszka w prowincjach: Bahia, Minas Gerais i Goiás, czyli w środkowo-wschodniej części kraju. Według niektórych danych aż 80% brazylijskich Cyganów prowadzi osiadły tryb życia i w większości nie są oni liczeni do statystyk dotyczących tej społeczności.
Pomimo skrajnego zróżnicowania poszczególnych grup subetnicznych i społecznych warstw wśród Cyganów w Brazylii, większość mężczyźn najczęściej zajmują się drobnym handlem. Kobiety natomiast nie porzuciły wróżbiarstwa, które w wielu regionach Brazylii jest o wiele silniej zakorzenione niż w Europie. Wszyscy brazylijscy Romowie posługują się językiem portugalskim, jednak większość z nich zna także którąś z odmian języka romskiego, które – jak chyba zawsze w przypadku długotrwałego zamieszkania Romów w jakimś państwie – mają wiele zapożyczeń z języka portugalskiego.

https://www.icict.fiocruz.br/content/ciganos-no-brasil-sa%C3%BAde-e-preconceitos

Społeczeństwo brazylijskie jest bardzo zróżnicowane etnicznie – dominująca grupa pardo nie osiąga nawet 50% populacji. Stąd brak odrębnej strategii lub praw specyficznych dla Cyganów. W 2018 były prowadzone – nieukończone – prace nad wprowadzeniem statutu ludów cygańskich – „Estatuto dos Povos Ciganos”. Jednak ostatecznie i jedynie od 2006 roku 24 maja jest obchodzony jako Narodowy Dzień Cyganów. Natomiast wszystkich etnicznych grup mniejszościowych (grup tradycyjnych) dotyczą określone w brazylijskich dokumentach rządowych zasady równości rasowej i ogólne zasady praw człowieka, przyjęte jako specyficzne dla takich grup w 2006 i 2007 roku. Wiąże się to z wyraźnym wspieraniem odrębności i różnorodności kulturowej, która w Brazylii jest jednym z ważnych elementów polityki rządu. Dlatego też dyskryminacja o podłożu przynależności etnicznej jest tłumiona intensywnym wspieraniem wyróżniania się kulturowego i podtrzymywania cygańskich tradycji.
Mająca inny wymiar niż w Europie, dyskryminacja w Brazylii opiera się na odmiennych niż europejskie doświadczeniach historycznych, związanych z przymusowym przesiedlaniem do Brazylii i taką też pracą Cyganów – choćby w kopalniach. Z tym wiąże się także lokalizacja zamieszkania większości brazylijskich Romów – najczęściej na obrzeżach miast, co determinowało ich późniejszą sytuację ekonomiczną. Większość brazylijskich ekspertów odwołuje się właśnie do historycznych doświadczeń jako źródła mitów i stereotypów dotyczących Cyganów. W Brazylii (różnorodnej etnicznie) nie ma właściwie współcześnie powodów (racjonalnych i nieracjonalnych) do szczególnej dyskryminacji konkretnie w stosunku do Cyganów. Ważnym elementem sytuacji Cyganów w Brazylii jest to, że w wielu prowincjach są wyznaczone miejsca, w których wędrujący Cyganie podczas swojego przemieszczania się po kraju, mogą rozbijać swoje obozowiska. To dla tej grupy ważny element, wyłączający automatycznie instytucjonalną dyskryminację w tym zakresie, tak charakterystyczną dla większości państw europejskich. Niestety nie w każdej prowincji i miejscowości brazylijskiej owe wyznaczone miejsca Cyganie mogą zajmować bez problemów.

Jedna z agend brazylijskiego Ministerstwa kobiet, rodziny i praw człowieka, wskazała główne obszary, które powinny być brane pod uwagę w poszczególnych prowincjach i na poziomie federalnym w ramach kształtowania działań mających pomoc Cyganom.
Pierwsza kwestia dotyczy rejestracji i posiadania dokumentów. Jest to analogiczny problem jak w przypadku niektórych państw europejskich, a konsekwencje nieposiadania dokumentu tożsamości lub w ogóle rejestracji urodzenia, utrudniają życie w każdym państwie, choćby w zakresie dostępu do usług medycznych, pomocy społecznej i udziału w wielu realizowanych w Brazylii programach wspierających różne aspekty życia społeczności tradycyjnych i po prostu biedniejszej części społeczeństwa Brazylii. Zagwarantowanie możliwości uczestnictwa Cyganów w tego typu programach jest kolejnym priorytetem wskazywanym przez ministerialną agendę. Kolejnym problemem jest bezpieczeństwo w cygańskich obozowiskach. Dotyczy to zarówno zagrożeń ze strony obcych, spoza ich społeczności, jak i bezpieczeństwa wewnętrznego, skutkującego potrzebą mediacji i pomocy rozwiązywania długotrwałych konfliktów w łonie społeczności cygańskich. Istotnym problemem jest kwestia edukacji Cyganów, na którą zwraca uwagę ministerstwo wskazując na ich prawo do edukacji wędrownej (kiedyś realizowanej także w Anglii). Ostatni poruszony problem to sprawa własności gruntów, na których istnieją cygańskie obozowiska. Wiąże się on często z kwestą bezpieczeństwa i atakami ze strony policji, ze względu na próby zajmowania przez Cyganów miejsc, do których zgłoszone i potwierdzone jest prawo własności.
Ten spis wyzwań nie daje pełnego obrazu sytuacji Cyganów w Brazylii. Znaczna ich część jest wielopłaszczyznowo wykluczona społecznie, większość żyje w ubóstwie i warunkach, które trudno nawet uznać za „mieszkaniowe”, bez dostępu do podstawowych usług publicznych, a także dostępu do transportu – co jest często przywoływane w opracowaniach na ich temat i co w ogromnej Brazylii z nie wszędzie dobrą siecią dróg jest jedną z bardzo istotnych kwestii.
Często przywoływanym problemem są zagadnienia zdrowotne i problem dyskryminacji (najczęściej wynikającej ze stereotypów i braku edukacji pracowników medycznych) w placówkach służby zdrowia. Jak bardzo zła jest sytuacja w tym zakresie może świadczyć to, że średnio Cyganie z Brazylii żyją aż o 15-18 lat krócej niż Romowie w Portugalii. Brazylijscy Cyganie nie mają zaufania do służb medycznych, nie rozumieją zaleceń medycznych, kobiety nie chcą być badane przez mężczyzn, a wiele innych problemów i nieporozumień wynika bezpośrednio z ich wewnętrznych tradycji i nawyków kulturowych. Niestety w poprawie sytuacji nie pomaga istnienie Zunifikowanego Systemu Zdrowia, gwarantującego opiekę medyczną wszystkim obywatelom. Ponadto część Romów objęta jest Kartą dla Obywateli w Szczególnej Sytuacji. Większość ekspertów mówi o konieczności prowadzenia od podstaw intensywnej edukacji związanej ze zdrowiem – tak po stronie pracowników medycznych, jak i samych Cyganów. Natomiast problemy edukacyjne wiążą się z takimi zagadnieniami jak: brak dokumentów i rejestracji urodzeń, analfabetyzm, dyskryminacja w szkole, brak edukacji społeczeństwa na temat Cyganów, nieprzygotowanie nauczycieli do prowadzenia zajęć dla uczniów z tej konkretnej grupy.
Z europejskiego punktu widzenia dziwne może wydawać się to, że jednym z postulatów środowisk cygańskich w Brazylii mającym poprawić sytuację w edukacji, to utworzenie specjalnych szkół dla dzieci cygańskich. Jednak trzeba brać pod uwagę specyfikę społecznej i etnicznej sytuacji w Brazylii. Być może nie jest to aż tak złe rozwiązanie. O ile oczywiście nie będą to szkoły specjalne o obniżonym poziomie nauczania i o ile ich istnienie jeszcze bardziej nie wzmocni istniejących negatywnych stereotypów. Ponadto ich utworzenie może być łatwiejsze i skuteczniejsze niż wyedukowanie wszystkich brazylijskich nauczycieli w kulturowej specyfice Cyganów.

Z zachodniocywilizacyjnego i ze wszech miar oświeconego punktu widzenia zarówno obecną sytuację Cyganów w Brazylii, jak i wdrażane lub przynajmniej proponowane rozwiązania problemów (częściowo jedynie przytoczonych powyżej) i niektóre koncepcje dotyczące mniejszości, można postrzegać jako przestarzałe, archaiczne lub nawet po prostu błędne (w wielu poważnych opracowaniach brazylijskich pojawia się stwierdzenie, że nie wiadomo skąd Cyganie pochodzą, ale istnieje teoria, że być może z Indii). Jednak ostatecznie chodzi o zmianę społeczną, a jej nie da się łatwo i przewidywalnie projektować. Tym bardziej nie można nic w tym zakresie planować bez uwzględniania specyfiki lokalnej i regionalnej. Europa i świat zachodni nie mają monopolu na wiedzę jak pomóc Romom, a brak postępów w państwach Unii Europejskiej w zakresie likwidacji dyskryminacji i włączenia Romów, krytykę rozwiązań brazylijskich czyni nieuprawnioną, tym bardziej bez perspektywy co najmniej kilkunastu lub kilkudziesięciu lat, które musza minąć, aby dostrzec utrwalone skutki społeczne.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz