sobota, 18 lipca 2015

Każda imigracja to problem


Realnie jedyne sytuacje, kiedy imigracja nie jest problemem, to te gdy jest ona skutkiem drenażu mózgów, gdy jest to wakacyjna turystyka (i to ta przynosząca konkretny dochód) i gdy ewentualnie do kraju przybywa niewielka (z pewnością niemasowa) liczba osób.

W końcu czerwca izba handlowa jednego z północno-zachodnich czeskich miast (Uście nad Łabą – Ústí nad Labem) wezwała wojsko do pomocy w radzeniu sobie z uciążliwymi romskimi migrantami pojawiającymi się w przestrzeni miejskiej.

http://www.telegraph.co.uk/news/worldnews/europe/czechrepublic/11697126/Czech-town-calls-for-army-deployment-to-deal-with-Roma-migrants.html

Warto w tym miejscu przypomnieć, że Ústí nad Labem było (już w 1903 roku) jednym z najwcześniejszych ośrodków rozwoju niemieckiego narodowego socjalizmu.
To jednak – biorąc pod uwagę, że miało to miejsce ponad 100 lat temu – ma chyba mniejsze znaczenie niż fakt, że to właśnie tam – w 1999 roku – powstał pierwszy i przez to najsłynniejszy mur (2 metry wysokości, 65 metrów długości) oddzielający część romskiego osiedla od miejsca zamieszkania przedstawicieli społeczeństwa dominującego.

http://www.partnersglobal.org/network/czech-republic/czech-success-stories/integration-of-roma-citizens

Pomimo tego, że w tym samym roku mur został usunięty, i dzięki mediatorom udało się załagodzić, a właściwie rozwiązać ten konkretny problem dotyczący w sumie 39 romskich rodzin, to sytuacja Romów zamieszkujących Ústí nad Labem po likwidacji muru i rozwiązaniu problemu jednej lokalizacji,  w dalszym ciągu pozostała zła.

http://www.bhhrgarchive.org/Countries/Czech Republic/Czech Republic (1999) - Gypsies in Usti nad Labem.pdf

Głównym problemem jest segregacja w życiu publicznym. Szczególnie boleśnie dotyka dzieci w szkole (w Czechach w 33% szkół, do których uczęszczają Romowie). Wynika to przede wszystkim z ogromnej biedy jaka panuje w tym niezbyt bogatym mieście, w szczególności wśród społeczności romskiej. 
Sukcesywna rezygnacja ze wspierania działań socjalnych na rzecz współodpowiedzialności Romów za przyszły kształt Europy – niejednokrotnie bez dawania im szansy na prawdziwie aktywny udział w tworzeniu nowej rzeczywistości – prowadzą do tworzenia i utrwalania istnienia gett, które straszą brudem, zdewastowanymi budynkami, górami śmieci. Tak jest – jak i w wielu innych czeskich miastach – w Ústí nad Labem.

http://www.romareact.org/news/view/18663

Trudno z drugiej strony dziwić się także nieromskim mieszkańcom miasta, że chcą żyć w otoczeniu zadbanym i bezpiecznym otoczeniu. Nie mogą przy tym w ramach swojego lokalnego poziomu nic zrobić, aby poprawić sytuację w mieście. Stąd pomysły drastyczne i w pewnym stopniu ostateczne, które pozornie niosą ze sobą perspektywę szybkiej zmiany sytuacji.
Nawet reforma czeskiej krajowej strategii na rzecz Romów, wpisująca się w Unijne Ramy, nie jest w stanie przynieść natychmiastowych rozwiązań i zmienić trudnej sytuacji zarówno czeskich Romów, jak i samych Czechów.

Powracając jednak do propozycji jaka pojawiła się ostatnio w Ústí nad Labem, jej autor – Jan Kymla, odpowiedzialny za komunikację zewnętrzną izby handlowej – koncentruje się nie na problemie Romów od lat zamieszkujących to miasto, ale na romskich migrantach – przybywających choćby ze Słowacji. Poza wprowadzeniem do miasta wojska, które wpierane przez policję miałoby zapewnić etnicznym Czechom bezpieczeństwo przed agresywnymi Romami, Kymla odwołał się do pomysłów David Cameron, wprowadzających limity migracji, a także ograniczających potencjalne zyski, jakie migranci mogliby czerpać po przybyciu do kraju docelowego z jego systemu zabezpieczeń społecznych i systemu socjalnego.

http://www.telegraph.co.uk/news/general-election-2015/politics-blog/11625067/Why-current-EU-rules-wont-let-Britain-reform-its-benefits.html

Migranci – zarówno wewnętrzni (przede wszystkim ci ekonomiczni i socjalni), jak i zewnętrzni (głównie uchodźcy) w ciągu ostatniej dekady, stali się jednym z największych problemów Unii Europejskiej i jej państw członkowskich (w tych Czech, a także i Polski).

http://www.euractiv.pl/instytucje/artykul/potrojenie-rodkow-na-misje-frontexu-na-morzu-rodziemnym-006801

Pomimo tego nie wydaje się, aby realne problemy związane z Romami w Ústí nad Labem rzeczywiście wiązały się z migrantami. Raczej jest to kolejny pomysł na to aby drastycznymi metodami doprowadzić do tego aby miejscowi Romowie opuścili swoje miejsce zamieszkania i wyemigrowali.  
Gdziekolwiek. Byle ich tu nie było.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz