czwartek, 18 września 2014

Słowa to siła


Czy to trochę nie jest przedwyborczy temat samorządowy? W końcu wszystko dzieje się lokalnie.

A jawne i nieanonimowe - bo potwierdzone imieniem i nazwiskiem - poparcie większościowego społeczeństwa dla zdecydowanych rozwiązań dotyczących zachowań części Romów jest wyraźnie widoczne.
Choćby w komentarzach na profilu fb TVN Uwaga pod filmem nagranym podczas co najmniej skandalicznego zachowania Romów w Maszkowicach.
Żadnej anonimowości. Najczęściej pełna identyfikacja. Imię, nazwisko, profil na fb, miejsce zamieszkania... I słowa.

Ja się na tym nie znam, ale to chyba jest mowa nienawiści? Choć wydaje mi się że raczej mowa głupoty.
Popatrzmy...


 
To się chyba nazywa "brak moderacji dyskusji". Ale chyba przy każdym temacie może się pojawić taki głos.


 
To jedne z komentarzy, który pokazuje sedno problemu. Maszkowice i ta konkretna grupa Cyganów Górskich to bardzo szczególny przypadek. Zupełnie niereprezentatywny dla wszystkich polskich Romów. Taki sam "margines" jaki pojawia się w każdej społeczności. Polskiej także.


 
To chyba jest nawet zabawne, bo i żartem miało być. 
Ale Cyganie z Maszkowic maja poczucie bezkarności. Wynika z braku autorytetu w grupie. Z odebrania tradycyjnych wartości, bez zastąpienia ich zasadami ogólnymi.


Twardziele! I twardzielki! To grupa komentarzy, przy których pojawia się pytanie: "Oni tak na poważnie?" Bo jeśli tak, to jestem przerażony. A może to po prostu sieciowy hejt? Bo można? Bo bezkarność? Oby. Choć to nie zmienia faktu, że takie wypowiedzi się pojawiają.


Ale co tu ma do rzeczy dostosowanie się? Przecież to ewidentnie chuligańskie wybryki. To raczej kwestia przestrzegania prawa a nie dostosowania się. Jakoś nigdzie nie znalazłem informacji o tym, że zgodnie z zasadami kultury Romów mają oni moralny obowiązek napasania na orszak weselny.


 
Nie uczą się, bo najpierw dziecka trzeba by było nauczyć rozumieć i mówić w języku polskim. Potem pokazać, że ta nauka ma sens. Trudno oczekiwać od 7-12-latków aby rozumieli, że jak się nauczą czytać i pisać to za 10 lat będą mieli pracę.
A swoją drogą wypowiedź urzędniczki była całkowicie nietrafiona. Ci Romowie ukończyli wiele kursów zawodowych w ramach POKL. A nie są zatrudnianie, bo wszyscy boją się ich zatrudnić. Bo przecież na pewno coś ukradną.


 
Urzędują w Polsce od średniowiecza. Dlatego nie większość z nich się tu rodziła, ale wszyscy. I to nie w pierwszym pokoleniu. Oczywiście poza niewielką częścią, która wyemigrowała do Polski w ciągu ostatnich 25 lat.
"Osady swoje robią". To prawda. Prawie. Akurat tych z Maszkowic to władza ludowa tam osiedliła.


 
 
Do siebie... do siebie... Przyjechali...przyjechali.. Ale oni tu mieszkają od jakiś 700 lat. No dobrze. Może od 600. Kto z nas ma pewność, że wszyscy nasi przodkowie w tym czasie mieszkali w Polsce? Oni mają.
Warto też zwrócić uwagę na miejsce zamieszkania dwojga spośród komentujących. W jednym przypadku jest to Francja, w drugim - Holandia.


I podsumowujący głos (chyba) Cyganki. Jakaś racja się tu pojawia. Tym bardziej, że - w mało jasny sposób co prawda - ale podaje fakty i szczegóły całego zajścia, o których gdzie indziej się nie mówi.

Oczywiście to wybrane komentarze i zaledwie przykłady wypowiedzi.
Jednak tych, z których przebijało jakiekolwiek zrozumienie było zaledwie kilka.
Znaczna ilość wypowiedzi wynika głównie z niewiedzy. Każdy taki chuligański wybryk byłby napiętnowany. Ale tu - od razu jest to łączone z tym kim sprawcy są. Bo na pewno zachowali się tak dlatego, że są Cyganami. Przecież żaden nie-Cygan by się tak nie zachował.

Nie ma żadnego usprawiedliwienia dla takich chuligańskich zachowań w państwie prawa, jakim jest Polska.

Jednak patrząc na poziom nienawiści i zajadliwości w większości komentarzy... Czy na pewno wszystko da się usprawiedliwić oburzeniem na łamanie prawa, sieciowym hejtem (dla zasady) albo nierozumieniem?

1 komentarz: