Kolejna w końcu odkryta cała prawda o Cyganach
W przypadku tekstów takich jak Kulturowe „wzbogacenie” Europy; część III – Cyganie autorstwa a303
(Marcin Malik) zamieszczonego we wrześniu 2017 roku na portalu wolna-polska.pl
(pierwotna publikacja: salon24),
pewnym dylematem jest to, czy pisać o nich podając wszelkie dane i zarazem w
jakiś sposób promując (potencjalne generowanie ruchu na stronie z artykułem)
zarówno portal, jak tekst i autora, czy też pisać jedynie ogólnikowo i bez
konkretnych odniesień, co zasadniczo ma mniejszy sens. Trudno także jest omówić
tekst odnosząc się wyłącznie do jego treści i nie narażając się na oskarżenie o
krytykę osoby, jej poglądów lub samego portalu. Jednak wydaje się, że słusznym
jest nie pozostawić tego typu wypowiedzi w publicznej przestrzeni internetu bez
komentarza lub innej formy (jednak konkretnego) odniesienia. Szczególnie w
przypadku gdy nie są to opinie wygłaszana w mediach społecznościowych, ale
ukazują się one jako artykuły na portalach.
Cudzysłów w tytule artykułu ma sugerować ironię i wskazanie
na to, że „wzbogacanie” w rzeczywistości jest zubażaniem Europy i idąc dalej
(być może to tylko jednak subiektywna interpretacja) jej niszczeniem,
destrukcją stosunków społecznych, populacji i cywilizacji – jak należy się
domyślać „rdzennych” Europejczyków. Tym bardziej, że o ile część III serii
artykułów jest poświęcona Romom, to dwie pierwsze odnoszą się do Muzułmanów i
Murzynów (Czarnych). Przyjmując (i tak zbyt daleko idące założenie), że obecni
mieszkańcy Europy (na czele ze Słowianami) są jej rdzennymi mieszkańcami i
znikąd nie przybyli, dylematem nie do rozstrzygnięcia pozostaje wcześniejsza
niż migrującego tu Homo Sapiens Sapiens obecność na naszym subkontynencie
Neandertalczyka. Argument na pograniczu absurdu, jednak skoro inni mogą…
Artykuł został opublikowany na portalu w kategorii
„dziennikarstwo śledcze”. Można by zatem oczekiwać, że nie tylko ujawnione w
nim informacje będą bardzo istotne dla opinii społeczne, ale i generalnie
trudno dostępne dla mniej wnikliwych badaczy, a z pewnością do nie tak
dociekliwego w ogóle społeczeństwa. Co więcej – w trakcie dochodzeń
dziennikarstwa śledczego dziennikarz zazwyczaj wyręcza w roli docierania do
prawdy służby policyjne, które po ujawnieniu informacji powinny natychmiast
zareagować . Inną istotną cechą dziennikarstwa śledczego jest dogłębne drążenie
tematu, weryfikacja informacji i zdobytych danych w różnych źródłach. W
omawianym artykule zabrakło bodaj każdego z tych elementów. Jednak kto albo co
(poza właściwą dorosłym ludziom umiejętnością używania prawidłowych wyrazów na
opisywanie rzeczywistości) zabroni skategoryzować ten artykuł właśnie jako
„dziennikarstwo śledcze”?
Nie znaczy to oczywiście, że (chyba przypadkiem) kilka
informacji zawartych w tym tekście jest prawdziwych. Jednak w całości tekst
oparty jest przede wszystkim na braku wiedzy, plotkach, wyolbrzymieniach, obiegowych
poglądach i oczywiście intensyfikowanych stereotypach. Pozornie miło na
przykład, że autor mówi o Romach jako o narodzie, jednak czyni to wyłącznie po
to aby wskazać na ich (złą) odrębność i nie nazywać ich mniejszością/grupą
etniczną (która mogłaby mieć jakiekolwiek prawa).
Przykładem tego jest choćby główne zdjęcie ilustrujące
artykuł. Występuje ono w internecie nie aż tak często i to przede wszystkim na
polskich (i czasem niemieckich) stronach internetowych. Zawsze towarzyszy
negatywnym tekstom dotyczącym Romów. takie wrażenie ma wywołać nie tylko
stojący na pierwszym planie brzuchaty (okropne!) i wytatuowany (straszne!)
ciemnowłosy (zgroza!) mężczyzna, ale i pozostałe postacie oraz otoczenie. W
sumie główny bohater tego zdjęcia mógłby być polskim prawnikiem na wakacjach
gdzieś na południu Europy. Jednak domyślnie jest to oczywiście typowy i zły Cygan.
Jednak i tak najbardziej interesująca i przerażająca zarazem
pozostaje sama treść artykułu.
„Cyganie nigdy nie powiedzą prawdy. Hindusi, którzy sami są
mistrzami kłamstwa nie mogli już dłużej wytrzymać z Cyganami dlatego wyrzucili
ich z Indii w VI wieku, po czym stopniowo ich wyrzucali aż do XI wieku.”
Sprawdzone – Romowie mówią prawdę. Z pewnością nie częściej
niż każda inna osoba, ale czy rzadziej – trudno powiedzieć. Z pewnością jednak
nie „nigdy”. Zastanawiające jest także zdanie mówiące o Hindusach jako
mistrzach kłamstwa. Aby dotrzeć do tej prawdy rzeczywiście trzeba było
przeprowadzić dogłębne badania. Interesujące jest to, że autor pisze o
stopniowym wyrzucaniu Romów z Indii przez 500 lat i o tym, że Hindusi nie mogli
z nimi wytrzymać. Generalnie badacze mają poważny problem z dotarciem do
jakichkolwiek źródeł mówiących o opuszczeniu Indii przez Romów, a jednak a303
pisze o tym - jak się wydaje - z całkowitą pewnością.
„najwięcej czasu spędzili w Egipcie”
I tu sięgamy do utrwalonej w nazwie (Gitano (hiszp.), Gitan
(fr.), Gitani (wł.), Gypsy (ang.)) średniowiecznej legendy o tym, że Romowie są
pielgrzymami z Małego Egiptu (czyli Azji Mniejszej – Izmiru i wybrzeża Epiru).
W rzeczywistości te grupy przodków współczesnych grup pokrewnych Romom, które
dotarły do Egiptu, nigdy nie poszły dalej do Europy i ich potomkowie zamieszkują
na północy Afryki do dziś http://romowie.blogspot.com/2015/04/romowie-ktorzy-zostali-po-drodze.html.
„Nazwanie Cygana Rumunem byłoby wielkim komplementem.”
Jakoś to mało przekonujące. Trudno jest uwierzyć, że
ktokolwiek z np. Polskiej Romy lub Sinti uznałby takie nazwanie za coś
pozytywnego. Właściwie dlaczego miałby być to komplement?
„populacja Cyganów to kryminalne, żałosne i zupełnie niepotrzebne
10mln”
I tu punkt widzenia wygrywa. Kryminalność – niepotwierdzona
(poza konkretnymi środowiskami – podobnie jak w przypadku każdej innej grupy),
żałosność – chyba trudna do zmierzenia i także konkretnego określenia. A
niepotrzebność? Można by to rozważać na wiele sposobów, jednak aż się samo
rzuca z pamięci to co zostało zapisane w „Statuta Seymu Warszawskiego, Roku
pańskiego 1557”: „Cygani, albo ludzie niepotrzebni…”.
„czym tak naprawdę jest Cygaństwo i jak obrzydliwą ma naturę”
Tu podobna kategoria jak żałosność
czyli obrzydliwość. I to w
odniesieniu do Cygaństwa. Trudno jest
to i zmierzyć i odnieść konkretnie, tym bardziej, że nie wiadomo czy Cygańskość to ogół wszystkich Romów, czy
też chodzi o romskość. Odniesienie do natury odsyła nas do poglądów łączących
przynależność narodową (i nie tylko) z konkretnymi cechami i to w sposób
niepodważalny i wiarygodny. Np. wszyscy Szkoci są skąpi, rudzi złośliwi, a
Niemcy kochają porządek. I to wszystko wynika z natury. Autor pisze więcej o
naturze Romów w kontekście ich przestępczości, która według niego stanowi
jedyną podstawę ich funkcjonowania.
„Cyganie są najgorzej wyedukowanym narodem na świecie”
Kolejna prawda, z którą trudno się zgodzić w jakikolwiek
sposób. Można by sięgać do badań dotyczących edukacji i analfabetyzmu. Jednak
może jako dobre odbicie tego twierdzenia wystarczy przywołać postać dr Gerarda
Gerlińskiego, który w 2017 roku wraz zespołem współpracowników dokonał jednego
z najważniejszych odkryć w dziedzinie paleontologii i historii gatunku ludzkiego.
„Sztokholm jest przepełniony Cyganami dlatego że Cyganie
mogą miesięcznie z samego żebrania wyciągnąć około $1000”
Być może możliwe. Jednak chyba najważniejszym pytaniem jest
to, skąd autor tekstu o tym wie? Czy rozmawiał z Romami? Ale przecież
wspominał, że nie mówią nigdy prawdy. Czyżby obserwował żebrzących Romów i
sprawdzał (jak?) ile dostają pieniędzy? A może zastosował obserwację
uczestniczącą, przebrał się za Roma i przez miesiąc sprawdzał jak to jest z tym
romskim żebraniem w Sztokholmie?
To zaledwie mała próbka dyskusji z tym, co pojawia się w
tekście Malika. Z większością rewelacji i odkryć dokonanych przez autora w rzeczywistości
trudno dyskutować, ze względu na otaczające je opary absurdu i trudną do
zrozumienia retorykę i system rozumowania:
„Cyganie nie wychodzą na spacer ale na żer”
„Cygaństwo to globalna zorganizowana siatka przestępcza w którą są zamieszane nawet dzieci.”
„Cygaństwo to globalna zorganizowana siatka przestępcza w którą są zamieszane nawet dzieci.”
„Cyganie to kryminogenna pasożytnicza zakała, której dalsze
rozmnażanie w Europie ja osobiście klasyfikuję jako zbrodnię przeciwko Białej
cywilizacji”
„Ile jeszcze dowodów potrzeba aby usunąć cygański rak z powierzchni
Europy raz na zawsze?”
„Któż to wie ile chorób przez nich powstało?”
„niech Bóg błogosławi „rasistów” za trzeźwą ocenę sytuacji”
„Poza tym u Cyganów sezon rozrodczy jest niezwykle intensywny
i w zasadzie nigdy się nie kończy.”
„Następnie pieniądze te są przesyłane do Rumunii za które Cyganie
budują pałace.”
„U Cyganów kobiety nie mają żadnych praw a mężczyzna może
nawet zabić żonę i jest to w pełni akceptowane w cygańskiej społeczności.”
Jednak naprawdę przerażające jest to, co autor uznaje za „chrześcijańską
łaskę”, rozwiązującą ostatecznie kwestię
romską.
„dobrym rozwiązaniem byłaby masowa sterylizacja Cyganów a następnie
zakwaterowanie ich w specjalnie zaprojektowanych placówkach w których Cyganie
mogliby się skoncentrować na pracy w przemyśle rolniczym, budowlanym, wydobywczym
i tekstylnym.”
„Dodatkowo każdy Cygan musiałby podpisać zezwolenie na użycie
jego ciała po śmierci – na zadość-uczynienie za krzywdy. Mówiąc to mam na
myśli, że bardzo się ostatnio zainteresowałem przerabianiem cygańskich nieboszczyków
na węgiel i paliwo, gdyż o ile mi wiadomo z mięsa, kości i tłuszczu jesteśmy w
stanie stworzyć substytut benzyny.”
„Uważam moje pomysły za korzystne ekonomicznie, korzystne
społecznie, ekologiczne, humanitarne oraz także rozwiązujące odwieczny problem
cygańskiej przestępczości.”
Tam gdzie kończy się
rozum, tam budzą się demony.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz