czwartek, 8 grudnia 2016

„Cygan pobił śmieciarza”???


NIE!
Choć należałoby sprawę wytłumaczyć jak czyniło to kiedyś legendarne Radio Erewań.
Zatem nie Cygan, (i nie, nie Rom) tylko ktoś w czarnej kurtce i nie śmieciarza tylko pracownika firmy Remondis, który prawdopodobnie był kierowcą śmieciarki. Uderzenie było jedno, choć nadzwyczaj skuteczne.
Tyle można wywnioskować z samego materiału wideo.


Nagranie pojawiło się na początku listopada na portalu YouTube. Nosiło ono tytuł:
Pobicie kierowcy śmieciarki przez Roma w Opolu

Osoba zamieszczająca materiał podała także link odsyłający do źródła informacji. Jednak przekierowywał on jedynie do portalu prostozopolskiego.pl, do zupełnie innej informacji.

http://www.prostozopolskiego.pl/opole-4677-%C5%9Awiadek_zobacza%C5%82y_jad%C4%85ce_auto_z_otwart%C4%85_mask%C4%85_i_zadzwoni%C5%82_na_policj%C4%99_

Zatem nieznane jest zupełnie źródło pochodzenia zamieszczonego filmu.
Jakiekolwiek wyjaśnienie udało się jednak znaleźć na profilu facebookowym prostozopolskiego.


Zamieszczono tam materiał wideo z odesłaniem do YoyTubea, a także link do wskazanego wcześniej źródła z dopiskiem „To Ten sam samochód”. To dość daleko idący wniosek biorąc pod uwagę jakość materiału porównawczego.

Jak dzieje się z prawie każdym materiałem wzbudzającym emocje, szybko znalazł się on na innych portalach.

http://www.wiocha.pl/1392956,W-Opolu-Cygan-pobil-smieciarza

http://www.sadistic.pl/pobicie-przez-roma-kierowcy-smieciarki-w-opolu-vt430243.htm

http://pikio.pl/wsciekly-rom-pobil-pracownika-smieciarki-a-wszystko-z-glupiego-powodu-video/

http://www.cda.pl/video/108826301

http://www.wykop.pl/link/3436005/pobicie-kierowcy-smieciarki-przez-roma-w-opolu/najnowsze/

I emocje są tu skutkiem samego przekazu, a także – co bardzo ważne – tytułu jaki portale mu nadawały. Emocje wyrażane w komentarzach. Czasem licznych (Wykop, YouTube) czasem nie (Pikio). Zasługują one na odrębną analizę.
W opisach i tytułach udostępnianego filmu wyraźnie widoczna jest nieumiejętność rozróżnienia tego co się wnioskuje od tego co jest widoczne.
Jedynie w jednym przypadku (Wykop) pojawiła się sensowna refleksja.


Jak widać – negatywnie oceniona przez innych użytkowników.

Czy zatem ten który pobił jest Romem? Ale czy wskazywanie na to jest najistotniejsze? Czy można tak wskazywać? Czy należy? Tym bardziej, jeśli nie jest to potwierdzone. A nawet gdyby było…
Jeśli chce się wywołać falę negatywnych (eufemizm) komentarzy wobec tej grupy etnicznej – z pewnością tak.

Nie sposób w tym miejscu nie przywołać listu, który został przygotowany i upubliczniony przez Prezes Zarządu Głównego Stowarzyszenia Romów w Polsce - Romana Kwiatkowskiego, skierowanego do Ministra Sprawiedliwości, Prokuratora Generalnego - Zbigniewa Ziobro 7 listopada tego roku w sprawie powszechnego podawania przez media publiczne (prasa, radio, telewizja, Internet) narodowości romskiej sprawców czynu zabronionego.

http://www.stowarzyszenie.romowie.net/strona.php?grupa=539

Próba niewielkiego śledztwa paradziennikarskiego przeprowadzona w celu zbliżenia się do prawdy podjęta w połowie listopada tego roku doprowadziła do ustalenia kilku faktów. Wymagało to kontaktu telefonicznego, a  następnie mailowego z centralą firmy Remondis w Warszawie, spółką-córką w Opolu, a także biurem prasowym policji i rzeczniczką policji w Opolu.

Sama firma Remondis znalazła się w bardzo niezręcznej sytuacji.
AUTOCENZURA
nieoficjalnie zdobyte informacje, domysły i wnioski z nich wynikające zostają pominięte
Ostatecznie z firmy Remondis nie udało się uzyskać żadnej oficjalnej informacji.

Z informacji udzielonej przez Rzecznika Prasowego KWP w Opolu wynika, że zajście miało miejsce w Opolu w lutym tego roku. Policjanci wspólnie z prokuraturą zajęli się sprawą. Wykonano konieczne czynności obejmujące między innymi wytypowanie mężczyzny, który mógł mieć związek ze zdarzeniem, jednak nie został on rozpoznany przez pokrzywdzonego i świadka. Prokuratura zdecydowała o umorzeniu śledztwa. Należy przyznać, że Policja w pełni dopełniła swoich obowiązków.

Niewątpliwie pobicie powinno być ścigane zgodnie z polskim prawem.
Jednak w tym przypadku – przy dopełnieniu przez Policję obowiązków – najważniejszy jest problem, opisane w liście prezesa Kwiatkowskiego oraz skutki pojawienia się filmu w internecie. Skutki pod postacią komentarzy, w których - w ramach bezgranicznej wolności internetu - wzbudzana i utrwalana jest niechęć do Romów.

Po miesiącu od zamieszczenia materiału wideo w internecie zniknął on z portalu YouTube, a także z kilku innych miejsc gdzie był udostępniany, między innymi z konta facebookowego prostozopolskiego.
Być może jest to skutek refleksji moderatorów, być może wspomnianego paradziennikarskiego mikrośledztwa, być może wynika to z działania Kodeks postępowania dotyczącego nielegalnego nawoływania do nienawiści w internecie, którego skutecznością chwali się Komisja Europejska.

http://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2016-12-06/komisja-europejska-nie-dla-hejtu-w-sieci/

Jednak internet pamięta. W dalszym ciągu film jest dostępny w innych miejscach.
W dalszym ciągu przekaz brzmi: Cygan pobił śmieciarza.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz