EFS+ i Romowie
Rok 2020 jest ostatnim rokiem działania zarówno polskiej strategii rządowej dla Romów, jak i strategii Unii Europejskiej. Oczywiście programowo są ze sobą powiązane i nie ma pomiędzy nimi na poziomie założeń sprzeczności. Sama realizacja i urzeczywistnianie szczytnych założeń obydwu tych wskazówek do działań bywa różna, jednak nie zależy to wyłącznie od tego co zostało przyjęta i potwierdzone na poziomie tworzenia polityki, ale raczej od pomysłowości i zaangażowania tych, którzy całkiem lokalnie i samorządowo tworzą konkretne sposoby wspierania społeczności romskich. Oczywiście ciężar odpowiedzialności spoczywa w tym zakresie także na Romach i reprezentujących ich organizacjach pozarządowych.
Zarówno nowa polska strategia, jak i nowa unijna strategia
są już przygotowywane i biorąc pod uwagę polskie i europejskie doświadczenia w
dotychczasowej ich realizacji, jest szansa na to, że obydwie będą sensowne.
Ponoć nawet (choć każdy niewierny nie tylko Tomasz uwierzy jak zobaczy) w
polskiej strategii zaplanowano środki nie mniejsze niż te, które – przy
stanowczym, ale spóźnionym proteście niektórych polskich środowisk – były przyznane na lata 2014-2020. Ze strategią unijną sprawa jest nieco
bardziej skomplikowana, bo w niej konkretnie przypisanych środków jako takich
niby nie ma, ale poprzez odniesienia, wskazania, strategie okołospołeczne i
wszelkie unijno-administracyjne powiązania i tak znaczne środki dla Romów są
przeznaczane.
Przy konstrukcji tych strategii i planów finansowania ich
realizacji trzeba niewątpliwie pamiętać, że choć w romskim dyskursie w Polsce i
Europie coraz większe znaczenie ma walka z dyskryminacją i antycyganizmem,
mocno skoncentrowana na relacjach społeczeństwa dominującego z europejskimi
Romami, to jednak romscy obywatele państwa członkowskich częściej żyją w
gorszych warunkach niż większość społeczeństwa. To przypomina o spójności
społecznej, ekonomicznej i terytorialnej, której elementem jest nie tylko
wyrównywanie szans, ale po prostu
najzwyklejsza poprawa sytuacji życiowej. I nie, nie da się jej poprawić po
prostu poprzez zatrudnienie Romów i nie, nie dlatego że nie chce im się
pracować, ale dlatego że większość pracodawców nie chce ich zatrudniać w
związku z ich przynależnością etniczną i utrwalonymi stereotypami. Dlatego też
ważne są fundusze, które nie są wyłącznie skierowane na walkę z dyskryminacją,
ale łączą w sobie wiele elementów, lub nawet bezpośrednio dotyczą wyłącznie
sytuacji materialnej Romów. Taką rolę najlepiej wypełniały fundusze
strukturalne.
Kiedyś (w poprzedniej perspektywie finansowej) funkcjonowała
„komponent romski” PO KL
i choć dwie niezależne oceny nie uznały go za bezwzględny sukces, to w pewnym
stopniu i tak spełnił swoje zadanie. Kolejnym krokiem (w następnym okresie
programowania) było mniej ukierunkowane bezpośrednio na Romów POWER 2.7,
które w ramach „Zwiększenia możliwości
zatrudnienia osób w
szczególnym stopniu zagrożonych wykluczeniem społecznym”,
uwzględniało „Integrację i przeciwdziałanie dyskryminacji osób zagrożonych wykluczeniem społecznym (m.in. Romów, osób pozbawionych wolności, osób niepełnosprawnych)”.
Nie ma tu znaczenia, że Romowie trafili do jednej grupy z osobami pozbawionymi
wolności i osobami z niepełnosprawnością, ponieważ istotny był sam fakt
możliwości (nieco mniej ukierunkowanego niż wcześniej) wykorzystania
instrumentów finansowych na rzecz zmniejszenia dysproporcji społecznych i
ekonomicznych tej mniejszości. Na ostateczną ocenę efektywności tego działania
wobec Romów trzeba jeszcze poczekać, ale już należy koncentrować się na
przyszłym Europejskim Funduszu Społecznym Plus (EFS+),
który ma być lepszy, sprawniejszy i jednak być może przy okazji (w ramach
niewielkiego procenta działań i funduszy) bardziej wprost jednoznacznie
skierowany do Romów.
Organizacją (a właściwie siecią współpracy międzynarodowej),
która od początku swojego istnienia (2007 rok) koncentruje się w swojej
aktywności na wspieraniu efektywnego korzystania przez Romów z funduszy strukturalnych
Unii Europejskiej jest EURoma.
Oczywiście nadrzędne cele nie dotyczą bezpośrednio samych funduszy i wiążą się
z promowaniem włączenia społecznego, równymi szansami i zwalczaniem
dyskryminacji społeczności romskiej. Pomimo swojego hiszpańskiego pochodzenia i
takiego formalnego osadzenia, EURoma działa na płaszczyźnie ogólnoeuropejskiej,
a jej współpraca z instytucjami Unii Europejskiej skutkuje choćby jej wpływem
na kształt przyszłej romskiej strategii. Publikowane przez nią opracowania są
bardzo pragmatyczne i mają ścisły związek z europejską i romską rzeczywistością,
czego świetnym przykładem jest choćby „Promoting the use of ESI Funds for Roma
inclusion”.
Jak widać z tego EFS (a także EFS+) nie są jedynymi funduszami
strukturalnymi, których wykorzystanie na rzecz Romów promuje EURoma. Jednak w
tym konkretnym przypadku chodzi o stanowisko tej organizacji w sprawie
umiejscowienia tematyki Romów w strategicznych dokumentach przygotowujących wprowadzenie
„2021-2027 ESF+”.
W rzeczywistości postulaty EURoma bardzo ściśle wiążą się z
kierunkiem w jakim podąża ogólna myśl związana z realizacją EFS. Ważnym ich
elementem jest natomiast wprowadzenie (zrealizowane na poziomie projektowania dokumentów
Komisji Europejskiej i Parlamentu Europejskiego) bezpośredniego odniesienia do
Romów, nawet jeśli przyjmuje ono formę jedynie ich marginalnego wskazania, jak
choćby w dokumentach na lata 2014-2020: „integracji społeczno-gospodarczej
zmarginalizowanych społeczności, takich jak Romowie”. Dzięki temu EURoma staje
się swoistym kontrolorem społecznym (albo przynajmniej prawie pozarządowym), pilnie
śledzącym stan prac Komisji Europejskiej i Parlamentu Europejskiego w zakresie konstruowania
zgodnych z prospójnościowymi i prospołecznymi założeniami programowych dokumentów politycznych,
które mają płynnie współdziałać z wynikającymi z nich instrumentami
finansowymi. To, że zainteresowanie EURoma dotyczy wyłącznie Romów, niewiele
zmienia, ponieważ skrupulatnemu przeglądowi poddawane są obecnie wszystkie składniki
prac i przyszłych dokumentów dotyczących EFS+. Znajduje to odzwierciedlenie w
części punktów będących postulatami EURoma wobec podstawy politycznej działań
jakie w ramach funduszu społecznego mają być realizowane w latach 2021-2017.
Wśród nich znalazło się kilka, bezpośrednio i wprost
odnoszących się do Romów. Inne czynią to nieco bardziej pośrednio, wpływając
tym samym także na inne grupy beneficjentów aktywności EFS+. Przede wszystkim
jest to wyraźne powiązanie integracji Romów z głównym nurtem polityki w
zakresie EFS+, co niewątpliwie podnosiłoby ich widoczność dokumentach i potencjalnie
także poszczególnych działaniach, a ponadto byłoby elementem bezbolesnego
wprowadzania instytucjonalnej wrażliwości
etnicznej. Kolejny punkt dotyczy podkreślania istnienia i potrzeb grupy unijnych mobilnych romskich obywateli (EU
Mobile Roma Citizens (sic!)). Dotyczy to wszystkich Romów migrujących i nieprzebywających
na terenie swojego (z obywatelstwa) państwa członkowskiego. Istnieje oczywiście
niebezpieczeństwo, że państwa członkowskie – w ramach wolności interpretacji i
zasady subsydiarności – ukierunkują działania w ramach EFS+ wyłącznie na swoich
obywateli. Tak też jest w Polsce, choćby w przypadku rumuńskich Romów
zamieszkujących we Wrocławiu (choć nie tylko), którzy z EFS (i polskiej
strategii) są wyłączeni. Ważnym postulatem EURoma jest także zwiększenie
środków na zwalczanie dyskryminacji. W tym przypadku miałaby ona ściśle się
wiązać z integracją społeczną i ekonomiczną. Pomysł nie nowy i nie do końca się
sprawdzający (jak pokazała dotychczasowa praktyka), jednak do EFS+ trudno wprowadzić
go w innej postaci, ze względu na podstawy działania Funduszu Społecznego. Kolejna
kwestia dotyczy zwiększenia zasobów na włączenie społeczne i walkę z ubóstwem. Ten
punkt nie dotyczy tylko mniejszości romskiej w Europie, choć stanowią oni znaczną
cześć zdefiniowanej przez ten postulat grupy. Ostatnie zagadnienie z tej grupy
dotyczy wyznaczenia konkretnych zasobów na rzecz aktywizacji i finansowania
zawodowego niepracującej i nieuczącej się młodzieży w wieku 15-29 lat. Ponownie
nie jest to punkt dotyczący wyłącznie Romów, jednak w znaczącym stopniu wielu z
ich spełnia wskazany w nim warunek. Pozostałe postulaty mają nieco innych
charter, odnoszą się do kwestii programowych, ogólnych i nie są tak praktyczne
jak powyższe.
Europejski Fundusz Społeczny (także wersji plus) jest ważnym
składnikiem budowania unijnej spójności, wyrównywania (zawsze w górę) szans i
poziomu organizacji europejskiej rzeczywistości społecznej i ekonomicznej. Dobrze,
że ten element polityki Unii Europejskiej nie ulega znacznemu osłabieniu,
ponieważ bez względu na ostateczną skuteczność działań realizowanych pod
szyldem funduszy strukturalnych, i tak przynosi on pozytywne skutki społeczne i
ekonomiczne. W tym mieszczą się także skutki dla europejskich Romów, którzy dzięki
wyraźnemu ukierunkowywaniu na nich części aktywności (i funduszy) w ramach EFS,
mają jakąkolwiek szansę w nich uczestniczyć. To z kolei pozwala zwiększyć możliwości
powolnego włączania ich w główny nurt życia społeczno-ekonomicznego Europy, co
pośrednio i na poziomie wymiernych efektów jest ściśle związane z budowaniem
spójności w tym zakresie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz