Raportowanie przez służby Komisji
Pomimo tego, że dokumenty robocze służb Komisji towarzyszące
corocznym Sprawozdaniom z wdrażania
krajowych strategii integracji Romów najczęściej mają wyższą wartość
źródłową, to w tym roku owa wartościowość jest w dużym stopniu dyskusyjna. Ich
znaczenie wiąże się z tym, że najczęściej są pełnym zbiorem przygotowanych dla
odbiorców danych źródłowych, na podstawie których opracowywane są najważniejsze
punkty komunikatów. Corocznie ich struktura jest jednak różnorodna i każdego
roku powołują się na inne grupy danych. Zawierają także najczęściej obszerne
(lub nie) analityczne wstępy i część danych jest prezentowana w ujęciu
analitycznym.
Zasadniczo można stwierdzić, że przy tegorocznym – bardzo
obszernym (w sumie ponad 300 stron) i do tego dwutomowym – dokumencie jest
podobnie bogato. I właściwie jest, jednak dane które są przytaczane nie są ani
bardzo nowe, ani bardzo aktualne. Oczywiście można by stwierdzić, że i tak
sytuacja jest komfortowa, bo badania z ostatnich 2, albo co najwyżej 4 lat,
trudno uznać za starocie. Jednak dynamicznie zmieniająca się (na poziomie
społecznym i politycznym) sytuacja w państwach Europy oraz możliwości jakimi dysponuje
aparat biurokratyczny (i organizacyjny) Unii Europejskiej daje możliwości
szybszego reagowania i podejmowania badań choćby tylko w sytuacjach
romologicznie (etnicznie) wyraźnych.
Przykładem tego typu potencjalnie możliwych aktualnych sytuacji dotyczących
Romów jest choćby nadchodzący Brexit i ocena – z punktu widzenia Unii
Europejskiej – możliwych długoterminowych scenariuszy sytuacji Romów w Wielkiej
Brytanii lub choćby badanie ich subiektywnych obaw. Podobnie wrażliwą etnicznie
sytuacją jest kontynuacja w Polsce rządów „Prawa i Sprawiedliwości”, które
skutkują stabilną sytuacją Romów,
jednak nie sposób jej nie określić jako stabilnego
marazmu. Oczywiście obydwie te kwestie są badane, jednak nie stanowią
szczególnie istotnych punktów aktywności Komisji Europejskiej w obszarze
realizacji ogólnounijnjej strategii wobec Romów. Z pewnością w przypadku Polski
bardzo przydatnym byłoby przeprowadzenie pilotowanego przez agencje Unii
Europejskiej badania, analizującego podobne czynniki jak w przypadku badań
realizowanych przez Agencję Praw Podstawowych Unii Europejskiej European Union Minorities and Discrimination Survey. Mogłoby to
(podobnie jak większa uwaga przykładana do sytuacji Romów i Travellersów w
Wielkie Brytanii) zabezpieczyć przed przyszłymi niespodziankami. Szczególnie mając na uwadze
to, jaką niespodzianką było dla Unii Europejskiej to, że po rozszerzeniu
2004/2007 Romowie nagle stali się największą i najbardziej niebezpieczną dla
spójności ekonomicznej i społecznej mniejszością na jej obszarze.
Dokument roboczy służb Komisji niewątpliwie jest
wartościowy, dobrze organizuje dane i uwypukla to, co jest szczególnie
interesujące z punktu widzenia przyszłej reformy polityki Unii Europejskiej
wobec Romów, która znajdzie odzwierciedlenie w nowej strategii. Jednak z takim
podejściem – ukierunkowanym na przyszłą nierewolucyjną zmianę – związana jest
swoista zachowawczość i inercyjność, za sprawą której wytyczony już dwa lata
temu kierunek zmian nie poddaje się jakimkolwiek znaczącym modyfikacjom.
Oczywiście to bardzo dobrze, że planowanie w tym zakresie jest realizowane aż z takim wyprzedzeniem, jednak sprawia to,
że w całej przyszłej strategii mogą umknąć (na pewno umkną) istotne szczegóły.
Pierwszy tom dokumentu jest krótki i koncentruje się
bardziej na analizach i konkretnych zagadnieniach, analizując szczególnie
interesujące zagadnienia ukierunkowania romskiej polityki na cała społeczeństwo
lub bezpośrednio na Romów. Sytuacja w poszczególnych państwach jest różnorodna.
Niektóre państwa kierują działania wyłącznie do Romów (Polska, Szwecja Estonia),
inne wyłącznie do ogółu społeczeństwa (Francja, Luksemburg). W przypadku
pozostałych państw pojawiają się wszystkie możliwe warianty proporcji pomiędzy
tymi działaniami. Optymalna mogłaby się wydawać równowaga pomiędzy tymi dwoma
składnikami i nie pomijanie tego drugiego. Jednak charakterystyczne dla
subsydiarnej polityki romskiej jest lokalne (krajowe) ustalania sposobów jej
realizacji i każde państwo uwzględnia przede wszystkim właśnie lokalną sytuację
i realizuje unijną strategię zgodnie z własną krajową sytuacją. Teoretycznie
jednak ukierunkowanie działań na ogół społeczeństwa powinno występować w
państwach o wyższym poziomie niechęci do Romów (w Polsce wg badań CBOS
jest to 57%) i/lub o bardzo dobrej społecznie i ekonomicznie sytuacji Romów.
Natomiast przewaga działań i środków kierowanych do Romów powinna towarzyszyć
albo stabilnej sytuacji w zakresie dyskryminacji, albo szczególnie trudnej
sytuacji ekonomicznej i społecznej mniejszości. W niektórych przypadkach (na
podstawie różnoźródłowych danych dotyczących poszczególnych państw) proporcje
te wydają się odpowiadać sytuacji jak w nich panuje, jednak w wielu państwach
proporcje bywają zaskakujące.
Drugi tom dokumentu jest o wiele obszerniejszy i zawiera
zestawienia danych oraz informacji dla wszystkich państw członkowskich,
zebranych zarówno z badań Agencji Praw Podstawowych, jak też i innych źródeł –
w tym informacji z krajowych punktów
kontaktowych ds. integracji Romów oraz od lokalnych organizacji pozarządowych. Jednak najbardziej interesujące w tym tomie
są dane dotyczące państw rozszerzeniowych Unii Europejskiej: Albanii, Bośni i
Hercegowiny, Kosowa, Czarnogóry, Macedonii Północnej, Serbii oraz Turcji. W tym
przypadku niejedyną podstawę stanowi dokument „Breaking the cycle of Roma exclusion in the Western Balkans” Banku Światowego. Bardzo
zróżnicowana i szczególna w każdym z tych państw sytuacja Romów została
przenalizowana (w miarę możliwości) według schematu przypisanego państwom
członkowskich i klucza czterech głównych obszarów określonych w romskiej
strategii. Dodatkowo jednak szczególnie intensywnie badano oficjalną politykę
rządową wobec Romów i zmianę jaka zaszła w sytuacji państwa, mniejszości i
Romów od 2011 roku (o ile dane te były dostępne). Liderem zmian ekonomicznych i
społecznych okazała się Bośnia i Hercegowina, natomiast pogorszenie w tym zakresie
pojawiło się w Albanii i Czarnogórze. W Czarnogórze jest także najgorsza
sytuacja w związku ze wskaźnikiem kończenia przez Romów edukacji obowiązkowej
(zaledwie 35%), natomiast w przypadku Macedonii Północnej jest najlepiej bo aż 70%. Bezrobocie jest najwyższe w
Albanii, natomiast najniższe w Macedonii Północnej. Także w tym państwie jest
jeden z najwyższych wskaźników ubezpieczenia zdrowotnego w połączeniu z
najmniejszą różnicą pomiędzy Romami i ogółem społeczeństwa. Najgorsza (wręcz
tragiczna) sytuacja panuje w Kosowie (przy małej różnicy z resztą
społeczeństwa) oraz nieco lepsza w Albanii (niecałe 30%). Wskaźniki dotyczące
mieszkalnictwa Romów w tej grupie państw są bardzo złe. Aż od 30% (Albania) do
43% (Czarnogóra) żyje w slumsach lub na koczowiskach.
Powyższe
państwa są w trudnej sytuacji ekonomicznej, politycznej, społecznej i etnicznej.
Ich ambicje dążenia do członkostwa w Unii Europejskiej są popierane przez Unię
Europejską, jednak pomimo wprowadzania reform (Albania) i prób stabilizacji sytuacji i
rozwoju (Macedonia Północna) nie zawsze jest to łatwe do
osiągnięcia. Jakakolwiek destabilizacja sytuacji w tym regionie (Turcja,
Kosowo) wpływa na ważne źródło dochodu narodowego, jakim dla wszystkich tych
państw jest turystyka i utrudnia realizację zarówno kolejnych reform, jak i
ustabilizowanie sytuacji etnicznej. A to jest konieczne (poza nawet najbardziej
demokratyczno-europejską polityką) do przyjęcia tych państw do Unii
Europejskiej.
W zakresie dyskryminacji i antycyganizmu niemalże każde
państwo podejmuje jakiekolwiek działania. Trudno jest bez szczegółowej analizy
i wyłącznie na podstawie ogólnych wyników badań oraz deklaracji państw
członkowskich ocenić, które z nich są najbardziej skuteczne. Ze względu na
zróżnicowania społeczne i ideowe (oraz ideologiczne) państw Europy, nie ma
także szansy na skuteczne przenoszenie sprawdzonych i skutecznych form
działania w tym zakresie pomiędzy poszczególnymi krajami.
Wśród przykładów kwestii, które należy uporządkować lub
nawet zmienić, warto wskazać to, że w Turcji i Kosowie mowa nienawiści wobec
Romów nie jest uznawana za przestępstwo, w Serbii, Czarnogórze, Kosowie i
Macedonii Północnej nie identyfikuje się w ogóle kategorii antycyganizmu (nawet
jeśli występuje), a w Albanii niemalże cały medialny dyskursu dotyczący Romów
przedstawia ich w negatywnym świetle.
Zbliżone (choć na innym poziomie) problemy z walką z
antycyganizmem mają także państwa członkowskie Unii Europejskiej. Przykładowo w
Wielkiej Brytanii jest on wyłączany z ogólnego dyskursu na temat rasizmu, w
większości państw nie przeznacza się żadnych konkretnych środków, ani nie
tworzy się jakichkolwiek mechanizmów mogących walczyć z nim.
W Polsce podobniej jak i w innych państwach antycyganizam
nie jest formalnie identyfikowany w systemie prawnym, jednak w przypadku
konkretnych wydarzeń jest piętnowany i zauważany. W tym przypadku zapis w
dokumencie służb Komisji jest ewidentnie mylący.
To jedynie mała część informacji zawarta w omawianym
dokumencie. Z pewnością w całości stanowi bardzo wygodny i uporządkowany zbiór
cennych informacji. Pozwala także wnioskować o kształcie przyszłej unijnej
strategii wobec Romów 2020+. Pomimo tego, że nieco rozczarowuje pod względem
aktualności danych (o państwa Unii Europejskiej i kandydatach do członkostwa),
pozostaje o wiele ważniejszym i bardziej pragmatycznym, niż samo Sprawozdaniom z wdrażania krajowych
strategii integracji Romów – 2019.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz