Dla skutecznej implementacji
Coroczne komunikaty Komisji Europejskiej obejmujące
realizację unijnych ram dotyczących krajowych strategii integracji Romów
ukazują się w skali roku coraz później. Sądząc po sierpniowej dacie wydanie zeszłorocznego
Komunikat Komisji do Parlamentu Europejskiego i Rady. Przegląd śródokresowy unijnych ram dotyczących krajowych strategii integracji Romów. COM/2017/0458 final,
można przypuszczać, że w tym roku komunikat ukaże się najwcześniej także w
sierpniu. Tymczasem jednak już
w marcu ukazał się raport Komisji Europejskiej opracowany przez Central European
University z Budapesztu w ramach Roma Civil Monitor pilot project, ‘Capacity-building
for Roma civil society and strengthening its involvement in the monitoring of
National Roma Integration Strategies’.
Raport, a właściwie seria raportów wraz ze zbiorczym odrębnym
podsumowaniem, obejmuje Bułgarię, Czechy, Węgry, Rumunię i Słowację. W
wszystkich tych państwach mniejszość romska jest na tyle liczna, że ich
obecność jest nie tylko bardzo wyraźnie widoczna, ale i wpływa na codzienną rzeczywistość
mieszkańców tych państw w stopniu o wiele większym niż ma to miejsce w Polsce. Nie zmienia to jednak tego, że pozostaje wyłącznie
żałować, że tego typu raporty nie obejmują zazwyczaj Polski, jako państwa z niewielką
procentowo mniejszością romską, choć i w tej mniejszej skali problemy wcale nie
muszą być mniej dotkliwe i mniej wymagające rozwiązania.
Każdy z jednostkowych raportów koncentruje się zgodnie z
tytułem na implementacji krajowej strategii integracji Romów.
To co jednak o wiele istotniejsze od ogólnikowego tytułu, to podtytuł, który o wiele lepiej charakteryzuje zawartość: koncentracja na strukturalnych i horyzontalnych warunkach wyjściowych dla skutecznej implementacji strategii. Zawartość raportu nie tylko podejmuje próbę takiego określenia podstawowych uwarunkowań sukcesu realizacji strategii, ale i przyjmuje strukturę inną niż wynikająca wprost z Unijnych Ram integracji Romów, jak czyni to większość tego typu opracowań. Najczęściej takie dokumenty odnoszą się do pracy/edukacji/zdrowia/mieszkalnictwa oraz zagadnień dodatkowych, takich jak dyskryminacja, monitoring, finansowanie. Jednak w ostatnim czasie, rzeczywistość wymusza zwiększenie koncentracji nawet nie tyle na samej kwestii dyskryminacji, ile na zjawiskach konkretnie określanych jako przejawy antycyganizmu. Zresztą trzeba przyznać, że jeśli chodzi o problematykę dyskryminacji, to nie była ona całkiem marginalizowana i zawsze była przywoływana w różnych opracowaniach sprawozdawczych i analitycznych. Jednak bardzo rzadko było ona uznawana za podstawowy problem, który uniemożliwia rzeczywiste osiągnięcie celów strategii.
Zresztą trzeba przyznać, że dyskryminacja jest problemem
dwuwartościowym, a poradzenie sobie z nią wymaga większego wysiłku po stronie
większościowej i to w zakresie świadomości i nastawienia, co czyni walkę z nią szczególnie
trudną. Tym bardziej jeśli chce się ją zrealizować w ramach strategii
ukierunkowanej na konkretną wąską grupę etniczną.
Powracając zatem do kwestii struktury raportu, jest on
podzielony na pięć części, pierwsza względnie ogólnych kwestii ukształtowania rządowych
strategii i sposobu jej realizacji, przede wszystkim w ujęciu jej jako polityki
publicznej. Opracowanie odnosi się zatem do takich kwestii jak udział Romów,
poszczególne administracyjne poziomy realizacji strategii (ze szczególną rolą
poziomu lokalnego), dostępność danych na temat sytuacji Romów, realna i
szczególnie wrażliwa sytuacja i potrzeby romskich kobiet, dzieci i młodzieży.
Część duga to zagadnienia antydyskryminacji. Jej zawartość
nie zaskakuje i na początek pojawia się Dyrektywa Rady 2000/43/WE z dnia 29 czerwca 2000 r. wprowadzająca w życie zasadę równego traktowania osób bez względu na pochodzenie rasowe lub etniczne oraz omówienie jej implementacji w poszczególnych analizowanych państwach. Jednak
sama implementacja dyrektywy nie wystarcza do tego, aby zmienić sytuację społeczną
w jakimkolwiek państwie, choć jest dobrym punktem wyjścia do tego. Jak zawsze
aktualna pozostaje dyskryminacja w szkole, począwszy od segregacji w klasach,
poprzez pojedyncze i konkretne akty dyskryminacji, a na wysyłaniu romskich
dzieci do szkół specjalnych (choćby ze względu na słabą znajomość języka
społeczeństwa większościowego i wynikające z tego gorsze wyniki w nauce). O ile tego typu problemy w Polsce wydają się
być dawno już rozwiązane, to np. w Bułgarii ponad 70% uczniów pozostaje w
sytuacji , którą można określać jako segregacyjną. Kolejne omawiane zagadnienie
to segregacja mieszkaniowa. Dotyczy zarówno gorszych warunków bytowania i
dostępu do usług publicznych większości Romów, jak i dyskryminacji w miejscu
zamieszkania. W Polsce skrajnym przykładem tych zjawisk jest wspólnota w
Maszkowicach oraz próby podrzucania sobie Romów przez gminy http://romowie.blogspot.com/2016/11/zintegrujmy-ich-z-kims-innym-jesienia.html.
Ostatnia kwestia to przymusowe wysiedlenia. Spośród omawianych państw najgorsza
sytuacja pod tym względem panuje w Rumunii, gdzie wciąż regularnie dochodzi do tego
typy zdarzeń. Skrajną formą takich działań są ataki na romskie koczowiska, do
których dochodziło w Polsce i aktualnie dochodzi na Ukrainie.
Ostatni temat poruszony w części antydyskryminacyjnej to
przypadki dyskryminacyjnych zachowań i działań policji, prokuratury i sądów.
Niestety zarówno system administracyjny, jak i wymiar sprawiedliwości oraz siły
porządkowe wykazują się często skuteczną i nieograniczoną bezdusznością i
surowością. W przypadku policji przyjmuje to najczęściej formę przemocy
bezpośredniej, czego przykładem jest choćby sytuacja ze słowackiej miejscowości
Zborov z 2017 roku.
Trzecia część raportu poświęcona jest antycyganizmowi. W tym
przypadku głównymi zagadnieniami dotyczącymi przezwyciężania tego zjawiska są
instytucjonalne formy walki z nim oraz monitoring mowy nienawiści i przestępstw
słownych. Dotyczy to także antycygańskiej retoryki pojawiającej się w wypowiedziach
polityków, osób publicznych oraz mediów. Żadne z badanych państw nie ma
wdrożonych skutecznych mechanizmów usystematyzowanego przeciwdziałania antycygańkim
zachowaniom. Stosunkowo najsprawniej (choć głownie w ramach działań NGO) radzą
sobie z tym zjawiskiem Czechy. Sam antycyganizm wiąże się także z ogólnym
dyskursem publicznym i społecznym, eksploatowanymi w codzienności stereotypami
i sposobami użycia języka w codzienności społecznej. W tym zakresie jakiekolwiek
zmiany zachodzą bardzo powoli i są bardzo trudne do odgórnego
sterowania/zarządzania.
Przedostatnia część raportu koncentruje się na kwestiach
edukacyjnych. W tym obszarze za najistotniejsze w ostatnim czasie uznawane są
kwestie nauczania przedszkolnego, jakości tej edukacji, intensywnego uczenia
języka dominującego, eliminacji dyskryminacji na tym poziomie. W tym zakresie
ponownie dominują działania organizacji pozarządowych, ale w żadnym z pięciu
państw sytuacja w tym zakresie nie jest nawet dobra. Nie są to jednak jedyne
omówione zagadnienia z zakresu edukacji. Generalnie edukacja romskich dzieci,
wyrównywanie ich szans edukacyjnych w społeczeństwie, kończenie rozpoczętego
poziomu edukacji i prawidłowa ocena romskich uczniów są we wszystkich omawianych
państwach priorytetami, które z większą lub mniejszą skutecznością są
realizowane.
Jak widać ogólny kształtu i zakres poruszanych w raporcie
zagadnień, nie odbiega od tego z czym – w innej skali i w oparciu o inne konkretne
sytuacje – mamy do czynienia w Polsce. Także i znajdujące się w ostatniej
części raportu zalecenie oraz rekomendacje można przyłożyć na poziomie ogólnym
do Polski. Jednak pojawiają się dwa pytania. Czy rekomendacje są możliwe do
realizacji i czy ich wdrożenie rzeczywiście będzie skuteczne ze względu n
efektywność realizacji strategii.
Zostały one podzielone na cztery części i odnoszą się na poziomie
ogólnym do tworzenia i kształtowania polityki wobec Romów w taki sposób, aby przezwyciężać
największe problemy wskazane w raporcie. Najbardziej interesująca są te pojedyncze
zalecenie, które dotycząc zmiany w społeczeństwie większościowym. Jednym z nich
są szkolenie organów ścigania, prokuratorów, sędziów oraz instytucji rządowych
zajmujących się problematyką równości i dyskryminacji. Uzupełnieniem tego ma
być wprowadzenie do programów studiów w szkołach przygotowujących organy
ścigania, i na studiach prawniczych oraz administracyjnych elementów krytycznej
edukacji antydyskryminacyjnej i mniejszościowej. Takie programy powinny między
innymi pokazywać ukryte bariery i niebezpieczeństwo dyskryminacji pośredniej.
Innym jest przyjęcie, że należy zmienić świadomość społeczną i należy to uczynić
poprzez aktualizację programów nauczania (mówienie o tym co u Romów pozytywne a
nie negatywne) oraz szkolenie profesjonalistów wielu zwodów, począwszy od
administracji publicznej. O tego typu szkoleniach można czytać od lat w wielu dokumentach,
jednak zetknąć się z ich realizacją jest zadziwiająco trudno.
Kolejny raport, kolejne trafne w większości rekomendacje i
kolejne zawieszone w próżni oczekiwanie na ich realizację. Łącznie z tymi, które
wydają się najprostsze, jednak wymagają społecznego zaangażowania
przedstawicieli narodowej większości.