Jak postępować, jak się zachować?
Międzynarodowy Dzień Romów jak co roku. I właściwie co z
tego? W wielu miejscach w Europie odbywają się różne akcje, działania, spotkania,
festyny. Mają różnych charakter, czasem nieomalże naukowy, często promocyjny, a
także informacyjny. Jednak tradycyjnie najwięcej jest promocji wizualnej powierzchowności
romskiej kultury. Zatem cekiny, kolorowe suknie, tańce, muzyka, śpiew. Niech i
tak będzie. Przynajmniej coś. Lepiej byłoby przy każdej takiej z takich okazji skoncentrować
się na czymś, co miałoby szanse zmniejszyć dyskryminację wobec tej grupy. Jakaś
rzetelna i pogłębiona informacja? Do pewnego poziomu zwiększa to akceptację. I
tego typu działania są realizowane. Bardzo często towarzyszą barwnemu budowaniu
folklorystycznego obrazu tego ludu
tajemnego. Jednak trzeba do tego podejść bez złudzeń. Z tej formy obchodów
Dnia Romów zawsze korzysta zaledwie niewielka część z tych, którzy w jakiś
sposób w nim uczestniczą. Bo nuda. I z tej małej grupy większość i tak już posiada
wystarczającą wiedzę.
Najczęściej Romowie nie trwają w naszej rzeczywistości, nie
są w niej zanurzeni, świadomie unikają – jeśli tylko mogą – kontaktu z „systemem”.
I raczej nie ma znaczenia, czy należą do grupy tych najbiedniejszych – widoczny
i kolących w oczy – czy też po prostu żyją wśród nas jako przedstawiciele (nieistniejącej)
klasy średniej. Taka karma, taka kultura, takie jej wartości rdzeniowe.
Oczywiście jest to uciążliwe w wielu codziennych-niecodziennych sytuacjach
życiowych. W urzędzie, przy kontaktach z administracją, w systemie lecznictwa
publicznego i szkolnictwie. Asystenci romscy nie tylko mają pomagać Romom w załatwianiu
tego typu spraw, ale też mają stanowić swoistego tłumacza międzykulturowego,
który zdoła wyjaśnić przedstawicielom systemu większościowego konkretne ograniczenia
utrudniające załatwienie konkretnej sprawy i rozwiązanie jakiegoś problemu.
Gdyby wiedza (wynikająca z przyswojonych informacji) na temat Romów i nawet
częściowa akceptacja dla ich podejścia do wielu kwestii była bardziej powszechna,
byłoby łatwiej i mniej nerwowo. Zarówno po jednej, jak i po drugiej stronie. Jednak
nawet jeśli w ramach różnorodnych projektów były realizowane szkolenia dla urzędników
i profesjonalistów, to było ich mało (za mało), udział w nich nie był
najczęściej obowiązkowy, a niewykorzystywane często informacja zakopują się w
naszych umysłach pod świeższymi.
Jednym z najtrudniejszych pod wieloma względami obszarów, w
których niezrozumienie kultury romskiej bywa kłopotliwe dla obydwu stron, to opieka zdrowotna.
Nie chodzi tu nawet o taką sytuację jaka miała miejsce w tym roku w Poznaniu,
ale o zrozumienie specyfiki niektórych konkretnych zachowań i łatwiejszą
współpracę z pacjentem. System opieki medycznej jest i tak w wystarczająco
skomplikowany i nie zawsze całkiem przyjazny nawet dla głównonurtowego
pacjenta. Dlatego wrażliwy kulturowo (bo
tacy bywają) lekarz lub inny pracownik służby medycznej, to prawdziwy skarb dla
Romów. Jest ich jednak wciąż za mało. I w rzeczywistości – choć mowa tu o
wiedzy na temat romskiej specyfiki – kwestia ta dotyczy także innych
mniejszościowych grup religijnych i kulturowych. W końcu nic nie stoi na
przeszkodzie (o ile nie zagraża to życiu pacjenta i tu sprawa staje się
bardziej skomplikowana), aby drobnymi ustępstwami i zrozumieniem, ułatwić życie
chorym i ich rodzinom.
Interesujące, łatwo dostępne i specjalistyczne rozwiązania wspomagające
wspomnianą wrażliwość kulturową pojawiły się licznie między innymi w praktyce brytyjskiej
i amerykańskiej. Tego typu rozwiązania są dostępne nie tylko w języku
angielskim. Omówione tu przykłady zwracają uwagę wygodą użycia, zwięzłością i
pragmatycznym podejściem.
Pierwszym jest dodatek „A guide to cultural and spiritual
awareness”, dołączony do jednego z wydań czasopisma „Nursing standard” z 2005
roku. Z zakresu powoływania się na to opracowanie można przypuszczać, że jest
stosowane w Wielkie Brytanii oraz w Australii.
Jego objętość jest niewielka, jednak wśród 17 przykładów specyficznych kultur
Romom (a właściwie szerzej – Travellers)
poświęcono aż półtorej strony. Autor w tej grupie wyróżnia etnicznych Cyganów i
krótko omawia ich historię, podkreślając tradycyjnie nomadyczny tryby ich
życia. W ramach wskazówek inno-kulturowych podkreśla dominującą rolę mężczyzn
oraz rodzinny charakter wspólnot romskich mających znaczenie ze względu na izolację
do własnej grupy pacjenta w szpitalu. Porusza także kwestie czystości dotyczącej
jedzenia i przestrzega, że Romowie mogą nie akceptować szpitalnych posiłków. Następnie
rozwija szerzej praktyczne aspekty romskiego podziału świata (a konkretnie tego
co jest związane z ciałem i fizjologią) na czyste i nieczyste oraz jasno i
przystępnie omawia okołolecznicze ograniczenia dotyczące kontaktów Romów i
Romni z nieromskimi przedstawicielami
służb medycznych innej płci. Odrębne akapity są poświęcone bardzo ważnej
kwestii obecności rodziny przy osobie umierającej, a także zasad związanych z
postępowaniem po śmierci pacjenta. Ostatnia część tego krótkiego spisu
wskazówek międzykulturowych mówi o nieco większym poziomie analfabetyzmu wśród
Romów, niż ma to miejsce w przypadku ogółu społeczeństwa. W związku z tym
pojawia się zalecenie dotyczące okazania pomocy przy dopełnianiu wszelkich
formalności. Interesujący jest także sam język tego opracowania. Przykładem
tego jest miejsce, w którym autor – w związku z wydawaniem poleceń przez żeński
personel medyczny Romom – wskazuje na to, że mogą się oni czuć skrajnie niekomfortowo.
Kolejna publikacja – firmowana tym razem przez jedno z amerykańskich
centrów medycznych – to zawierająca opis 28 wyróżnionych różnych spuścizn kulturowych
i duchowych „A Quick Guide to Cultures and Spiritual Traditions”. Tym razem
opis jest o wiele bardziej szczegółowy i dotyczy czterech głównych grup
zagadnień: struktura rodzinna i kulturowa; zdrowie, choroba i śmierć; ciąża,
narodziny i okres po porodzie; praktyki religijne i duchowe. Całość jest
zorganizowana bardzo przejrzyście w formie tabel, a w każdym z głównych tematów
wyróżnione są konkretne jednostkowe zagadnienia. Romów dotyczą aż dwie strony i
zawarte tam informacje mogą być rzeczywiście przydatne w procesie ich leczenia.
Ostatnim omawianym przykładem jest „Guide to Religion and
Culture in Healthcare”. To opracowanie – wydane przez jeden ze szpitali z
Florydy – jest najobszerniejsze, omawia 19 wyznań i tyleż samo kręgów
kulturowych. Podobnie jak i w poprzednim przypadku Romowie są określani (zamiennie)
z Gypsy. To opracowanie także jest
bardzo uporządkowane i także w tym przypadku dane są zorganizowane w wygodne
tabele. I w tym przypadku informacje zostały podzielone na cztery: dbałość o
pacjenta; koniec życia; opieka okołoporodowa; pediatria.
Żadne z tych opracowań nie upowszechnia obiegowych i
niesprawdzonych poglądów, choć w oczywisty sposób nie opisuje wszystkich ważnych
zagadnień. Tym bardziej, że w przypadku Romów istnieje wiele drobnych choć
istotnych różnic pomiędzy ich poszczególnymi grupami. Jednak informacje zawarte
w przewodnikach są wystarczające do tego aby z większą dbałością i zarazem
dwustronnym komfortem móc podejść do odmiennego kulturowo pacjenta. Nie ma przy
tym żadnych wątpliwości, że traktowane holistycznie zdrowie i leczenie musi
uwzględniać nie tylko chorobę (fizyczną), ale także i psychiczny stan zdrowia
pacjenta.
Praktyka tworzenia tego typu jest dość powszechna w USA oraz
Wielkiej Brytanii. Czasem są to zbiory nie zawierające informacji o Romach: „Caring Across Cultures and Belief Systems”,
czasem odnoszą się do jednego zagadnienia: „An Outline Of Different Cultural Beliefs At The Time Of Death”.
Interesujące rozwiązanie zostało
wprowadzone w „GUIDELINE. Religious And Cultural Beliefs”. Na każdej stronie tej instrukcji znajduje się
powielone powielonym hasło, mówiące, że to jedynie krótki przewodnik i że należy
omówić konkretne zasady postępowania okołomedycznego z rodziną i pacjentem.
Poza w jakikolwiek sposób
wyspecjalizowanymi i wyróżniającymi poszczególne kręgi kulturowe opracowaniami,
są także takie, które uczą ogólnego kulturowo wrażliwego podejścia w ramach
procedur medycznych: „References to Spirituality,Religion, Beliefs, and Cultural Diversity in the Joint Commission's Comprehensive Accreditation Manual for Hospitals, as of the January 13, 2018 Edition”,
„Religion or belief. A practical guide for the NHS”.
Bez względu na to w jaki sposób są one opracowane i jakie
dane szczegółowe i/lub ogólne zawierają, wszystkie dotyczą kategorii kulturowego komfortu w ramach opieki
medycznej.
Trudno jest znaleźć tego typu opracowania w języku polskim,
choć (przyjmijmy nawet, że niezbyt często) przydałyby się w praktyce medycznej.
W szczególności zorganizowane w pragmatyczny, prosty i przewodnikowy sposób,
bez zbędnych wstępów i dodatkowego omawiania znaczenia stosowania wskazanych w
nich zasad. W rzeczywistości chodzi i konkretne kompendium, do którego można by
sięgnąć i łatwo znaleźć potrzebne w danym przypadku informacje.
Nie zastąpią tego – przydatne w innych sytuacjach – jedyne dostępne
w języku polskim i przez to cenne: „Równe traktowania uczestników postępowań.przewodnik dla sędziów i prokuratorów” z 2016 roku, „Kultura romska w pigułce. Poradnik dla osób pracujących ze społecznością romską” z 2013 roku „Praktyczny przewodnik dla służb policyjnych dla przeciwdziałania dyskryminacji społeczności romskiej” z 2016 roku, ani nawet seria publikacji Stowarzyszenia Nomada.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz