wtorek, 8 września 2020

Lumijakere Rroma


Czasem trafi się na źródło – w tym przypadku internetowe – które (o ile ktoś zechce je poznawać dobrze i do końca, korzystając ze wszystkiego, co oferuje), potrafi wchłonąć odbiorcę na bardzo długi czas. Wynika to zarówno z oryginalnych treści jakie są zamieszczane na tej konkretnej stronie internetowej, jak i z wtopionych w jej strukturę, wyglądających jak wyłącznie wewnątrzwitrynowe zakładki, linków i odesłań do innych źródeł. Jednak wszystkie, pomimo  innych adresów internetowych, wyglądają jakby rzeczywiście jedynie zakładkami były i całość jest spójna graficznie, strukturalnie i tematycznie.

Lumijakere Rroma to rozbudowana strona z licznymi, choć specyficznymi zakładkami i mnogością linków I odniesień. Jednak jej struktura nie jest typowa dla zwykłej strony internetowej i ma charakter charakterystyczny dla blogów. Na stronie głównej wyświetlają się dwa mocno linkujące, najnowsze posty, a poniżej można się przeklikać dalaj, poprzez tradycyjnie blogowy „older posts”.

 

Przed zagłębieniem się w treści tej witryny, dobrze by było sprawdzić, kto ją prowadzi, bo niewątpliwie jest to jeden z elementów weryfikacji wiarygodności, a poza tym dobrze jest wiedzieć, czy w treściach będzie reprezentowany na przykład amerykański punkt widzenia (bardzo odmienny od europejskiego). Na stronie niestety nie ma żadnego typowego dla różnorodnych organizacji działu „O nas”, który zazwyczaj pozwala się pochwalić kim to my jesteśmy i co to już zrobiliśmy. Są same konkretne treści, jednak nic o twórcach/autorach. W zakładce kontaktu, poza odniesieniami do mediów społecznościowych i adresem mailowym, znajduje się jedynie hasło „We do have one country and it’s the whole world”. Brzmi dobrze i potwierdza to, co Romowie już nie raz mówili – że nie chcą własnego państwa i są obywatelami świata – ale jednak wciąż brak jakichkolwiek informacji nie tylko o autorach, ale o tym jaki jest cel witryny. Można jednak jeszcze sprawdzić profil na facebooku.

Jednak i tu – brak informacji. Jedynie w dziale „Informacje” znalazło się krótkie wyjaśnieni, które musi wystarczyć. Nieco je parafrazując, można powiedzieć, że World Rroma został stworzony dla całego romskiego dziedzictwa i wszystkich Romów z całego świata. Do dzielenia się opowieściami, informacjami, kulturą, historią i językiem. Powodem jest to, że większość Romów wzajemnie nie zna się dobrze.

To chyba – w połączeniu z mottem o całym świecie jako domenie Romów – dobre i pełne wyjaśnienie. Brak opowieści „O nas”, widoczny na stronie, brak identyfikacji z jakimkolwiek państwem, przytaczanie informacji z całego świata, bez względu na kontynent, czy region, wpisują się w tę krótką, ale esencjonalną deklarację. W takim pozornym drobiazgu, będącym jednocześnie określeniem paradygmatu witryny, przejawia się w pełni romski punkt widzenia. Sprytne. I interesujące.

 

Skoro nie jest znane źródło autorstwa, to w takim razie co z treściami?

I tu – przy okazji sprawdzania poszczególnych zakładek, okazuje się być bardzo interesująco. Główne obejmują: Romska historia; Zestawienie informacji o romskiej historii; Romski Holokaust; Nauka Rromani; Romska galeria; doc, filmy; filmy; Raporty; Kontakt. Zestaw wydaje się być dość nieuporządkowany, jednak obejmuje wiele ważnych tematów związanych z romską współczesną tożsamością.  Jest historia – jako coś bezwzględnie oczywistego. Brak wiedzy o pochodzeniu Romów i nich samych bywa w pewnym stopniu przyczyną negatywnego stosunku do nich i posługiwania się i multiplikowania utrwalonych w większościowej świadomości stereotypów. To, ze obecnie wszystko jest w internecie, nie znaczy, że ludzie korzystają z takich informacji. Nawet w Polsce (a my jesteśmy taaaaacy mądrzy i wszystkowiedzący i nawszystkimsięznający), zdarza się że ktoś stwierdza, że Romowie pochodzą z Rumunii. Tak dla zbędnego przypomnienia – ich przodkowie przywędrowali z północno-zachodnich Indii. Romska historia przydaje się także do tego, aby zobaczyć w jaki sposób rozchodzili się po Europie, a to z kolei – pozwala zrozumieć jak różnorodne grupy są w każdym państwie. Różnorodne i historycznie i obyczajowo, językowo, kulturowo. Polska jest jednym z wyraźnych tego przykładów i choć tradycyjnie wyróżniamy 4 główne grupy, to można ich wyróżnić 7+1. Ta dodatkowa grupa to najnowsze (około 30-letnia) migracja przede wszystkim z Rumunii. Akurat ta wiedza powinna być przydatna projektantom i realizatorom (centralnym i lokalnym) polityk, strategii i programów oraz projektów romskich. Różnorodność kulturowa jest wrażliwa i ma znaczenie. Jest także historia prawie najnowsza i romski Holokaust. W tym przypadku nie ma większego znaczenia, czy będzie nazywany Samudaripen (za: Marcel Courthiade), czy Porrajmos (za: Ian Hancock), choć różnica w nazwach ma znaczenie (tak naprawdę ogromne). Ważne jest, że zapomniana i na szczęście już przypomniana tragedia romskiego narodu jest tu podkreślona. Jest to także o tyle ważne, że koncentracja na tragicznych losach Romów podczas II wojny światowej i pamięć o nich jest jednym z ważnych składników modernistycznej, dopasowanej do świata większościowego, tożsamości romskiej. Kolejna zakładka to nauka języka romskiego. I to jest temat i trudny i jednocześnie bardzo i ciągle na czasie. W tym zakresie bowiem doszło u Romów (niekoniecznie u wszystkich, ale w oficjalnym i powszechnym dyskursie kontaktów z nie-Romami do znacznych zmian). Otóż język romski (w swych co najmniej za Angusem Fraserem 150 europejskich odmianach) był jednym z elementów twardej Romskości, niedostępnej dla nie-Romów. W jakimś stopniu dalej takim pozostaje, jednak w ramach otwierania się na społeczeństwo większościowe pojawiło się w Europie wiele kursów i możliwości nauki, którejś z odmian tego języka. To taki gest dobrej woli i o tym, jakiego poświęcenia ze strony Romów wymagał niech świadczy to, że Romowie dochowujący swej Romskości (Rromanipen) w domu będą ze sobą rozmawiali właśnie po romsku. Ponadto przez wieki język romski był wyłącznie romski. Należał do Romów i do nikogo innego, jako stały składnik ich kultury. Był przy tym tajny i niezrozumiały dla kogokolwiek spoza kręgu Romów. W jakimś stopniu to pozostało. Bardzo trudno jest dalej służbom państwowym (Policja, Prokuratura) znaleźć w Polsce tłumacza jeżyka polskiego. Jeśli jest taka potrzeba, to najczęściej muszą korzystać z usług osób zagranicznych. Tak czy inaczej możliwości nauki języka romskiego już istnieją. Kolejne działy z filmami i innymi materiałami są składnikiem celu istnienia i działania World Rroma – aby Romowie z całego świata mieli okazję się poznać. A przy okazji, aby poznali to także nie-Romowie. Może w końcu coś zrozumieją/zrozumiemy i choć trochę zwiększy się ogólna społeczna, światowa akceptacja dla Romów i ich kultury.

Każda z tych pozornych zakładek to tak naprawdę inna, odrębna strona internetowe i choć jest to powtórzenie, bo już było napisane, to wart i trzeba to podkreślić, bo każda z tych pod-stron zawiera kolejny zestaw (już wewnętrznych) zakładek. Ilości informacji jest ogromna.

Co prawda pozostaje wciąż dominujące poczucie nieuporządkowania, wynikające z ogromu dostępnych tu informacji. Jednak odszukanie porządku wyższego rzędu w tym pozornym i jednak realnym chaosie, wymaga trochę czasu. Jakby samych zakładek było mało, dwie oczne kolumny strony głównej Lumijakere Rroma, to także zbiory uporządkowanych informacji, linków, odniesień, odesłań do plików. Są tu odwołania do najbardziej popularnych postów, wybrane ważne linki, odesłanie do zakładki/strony/bloga (niewyszczególnionej na górze strony) o najbardziej znanych Romach w świecie, a także skróty do muzyki romskiej w Europie, materiałów edukacyjnych i np. newsów dotyczących Romów.

 

Patrząc jak najbardziej ogólnie i na pierwszy rzut oka strona ta przywołuje informacje związane z Romami z takich państw jak: Albania, Francja, Niemcy, Serbia, Szwecja, Węgry, Rumunia, Brazylia, USA, Słowacja, Macedonia, Francja, Wielka Brytania, Włochy.  I tak naprawdę jeśli zagłębiać się w treści przekazywane przez nią, to znajdzie się także informacje o Polsce. Nie ma też co liczyć na to, że wszystko będzie po angielsku. Wiele informacji jest zapisanych w Rromani. Albo w którymś z innych języków, którymś gdzieś w świecie Romowie władają.

 

Niewątpliwie dla każdego zainteresowanego Romami i ich kulturą, historią i społeczną (i nie tylko) codziennością, ta strona (i powiązane z nią podstrony) powinny być dobrym źródłem informacji, bo tak naprawdę to, co zostało tu opisane, to tylko drobny kawałek tego, co jest dostępne dzięki World Rroma. I nie tylko dla Romów.

Zatem miłej podróży. Będzie długa. I oby była owocna.

 

 

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz