Więcej dzieci nie będzie
Są tematy tak trudne, że pisanie o nich sprawia niemalże
fizyczny ból.
Mogą do nich należeć te, które dotyczą nieszczęścia i
krzywdy dzieci, trwałego i bolesnego uszczerbku na zdrowiu, przymusu,
nadużywania przez „władzę” siły, ludzkiej bezradności.
Wszystkie te wątki łączą się w problemie przymusowej sterylizacji.
Przymusowa sterylizacja była i jest najczęściej wykonywana w
ramach oficjalnej lub też nieoficjalnej polityki państwa, zmierzającej do
ograniczenia populacji osób o określonych cechach. Taką cechą mogą być – jak w
przypadku Australii i innych oświeconych państw – różne formy niepełnosprawności
intelektualnej (upośledzenie umysłowe – zgodnie z Międzynarodową Klasyfikacją Chorób ICD-10 Światowej Organizacji Zdrowia).
Każde stosowanie sterylizacji przez aparat władzy jest
zawsze z formalnego i wewnętrznego legislacyjnego punktu widzenia głęboko
uzasadniane i zawsze znajdzie się grupa osób, która chętnie poprze tego typu
pomysł. Jednak w oświeconym, demokratycznym, nowoczesnym społeczeństwie nie
można pozwolić na funkcjonowanie tego typu praktyk. Wiąże się to bowiem z naruszaniem
istoty praw przysługujących każdemu człowiekowi. I żaden czyn, stan, status,
cecha nie mogą go tego człowieczeństwa pozbawić.
Cechą która służyła usprawiedliwieniu
konieczności/możliwości/potrzebie sterylizacji bywała także przynależność etniczna.
W stosunku do romskich kobiet praktyka ta była wprowadzona i
regularnie/powszechnie stosowana w Czechosłowacji od 1971 roku, kiedy została
usankcjonowania prawnie. Pomimo przemian polityczno-społecznych po 1989 roku,
pomimo zmiany prawa w 1993 roku i pomimo podziału Czechosłowacji na Czechy i
Słowację, oficjalnie przyznaje się, że praktyka ta była stosowana do 2001 roku.
Jednak ostatnie tego typu zdarzenie w Czechach miało miejsce w 2007 roku.
W przypadku romskich kobiet sytuacja jest o tyle skomplikowana,
że niejednokrotnie podpisywały one dokumenty, w których zgadzały się na
sterylizację. Jednak znaczna część Romów nie rozumie specyficznego języka w jakim przygotowywane są tego typu dokumenty.
Problemem jest także wtórny lub pierwotny analfabetyzm, który zdarza się wśród
Romów częściej niż w przypadku społeczeństwa większościowego. Nie bez znaczenia
była także postawa lekarzy i innych pracowników służb medycznych, którzy byli w
stanie wykazać, że tak musi być.
Dlatego też pomimo pozoru zgody teoretycznie wynikającej z
podpisania dokumentu, w takich przypadkach wyraźnie brakowało pełnej
i świadomej zgody na przeprowadzenie sterylizacji. Żaden bowiem z
lekarzy nie wyjaśniał w sposób zrozumiały dla pacjentki, na czym polega i czym
skutkuje przeprowadzenie takiego zabiegu i nie podał prawdziwej przyczyny
takiej decyzji. Oczywiście istnieją różnorodne wskazania medyczne do
przeprowadzania zabiegu sterylizacji, jednak w przypadku romskich kobiet na
terenach byłej Czechosłowacji (a także innych państw – choćby Węgier, choć nie
na taką skalę jak w przypadku naszych najbliższych południowych sąsiadów)
realna podstawą sterylizacji była wyłącznie przynależność etniczna ofiar.
Jakiekolwiek względy medyczne, na jakie w późniejszych wyjaśnieniach powoływali
się lekarze lub jakie były wskazywane w dokumentacji medycznej, służyły
wyłączeni usprawiedliwianiu decyzji
podjętej według niemedycznych kryteriów.
W wielu przypadkach romskie kobiety nie wiedziały, że
dokonano na nich tego typu zabiegu
O ile w europejskim społeczeństwie większościowym niemożliwość
posiadania dzieci może pozostać często niezauważona, o tyle w społeczności
romskiej – z o wiele wyższym wskaźnikiem dzietności – jest on stosunkowo łatwo dostrzegalny.
Ponadto romskie kobiety pozbawione – choćby potencjalnej – możliwości
reprodukcji stają się dla społeczności niepełne
i są narażone na wykluczenie z niej, włączając w to opuszczenie ich przez
mężów.
Dlatego też przymusowe
ubezpłodnienie romskiej kobiety może nieść ze sobą o wiele większe konsekwencje
i skutki niż w przypadku społeczeństwa większościowego. Niewątpliwie skutki
psychologiczne są podobne. Ogólne skutki społeczne – także. Jednak biorąc pod
uwagę osadzoną w romskiej tradycji szczególną rolę rodziny i jej fundamentalny
dla praktyki społecznej romskiej wspólnoty charakter, nikogo nie powinno dziwić,
że skala problemu staje się o wiele większa. Tym bardziej, jeśli weźmie się pod
uwagę możliwość (realną) wykluczenia kobiety z mniejszościowej społeczności.
Trzeba bowiem pamiętać, że dla Romów główną siłą i wsparciem jest właśnie własna
etniczna grupa. Poza nią Romowie stają się bezradni. Z kulturowego punktu
widzenia – przestają istnieć.
Ten aspekt całego problemu i konkretnych przypadków jest prawie
zawsze uwzględniany w wyrokach dotyczących przymusowej sterylizacji Romni
ogłaszanych w ramach działalności Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Najczęściej
Trybunał powołuje się przy tym na artykułu 3 (zakaz nieludzkiego lub
poniżającego traktowania) oraz artykułu 8 (prawo do poszanowania życia
prywatnego i rodzinnego) Europejskiej
konwencji praw człowieka.
Według raportu „Coercive
and Cruel” spośród 10 państw europejskich, które w XX lub XXI wieku stosowały przymusową
sterylizację, jedynie połowa przyjęła świadomą odpowiedzialność za te działania
i wdrożyła specjalne środki (aby zrekompensować, aby wesprzeć) dla ofiar. Nie
ma wśród nich ani Czech, ani Słowacji, czyli państw, w których sterylizacja
dotyczyła romskich kobiet.
W tym samym
raporcie – koncentrującym się na sytuacji czeskich Romni, jednak dającym także szerszą
perspektywę problemu – najważniejsza jest część opracowana na podstawie
indywidualnych wywiadów z ofiarami sterylizacji. Są w niej omówione konkretne
sytuacje prowadzące do sterylizacji, przedstawiona jest cała gama fałszywych wyjaśnień
jakie przedstawiali pracownicy służb medycznych (łącznie z tym, że sterylizacja
ma charakter tymczasowy). Tam też –
na podstawie konkretnych przypadków – omówiono sytuację wysterylizowanych romskich
kobiet w rodzinie i w romskiej społeczności.
Trudno jest w tym
przypadku streszczać, czy też nawet omawiać poszczególne historie kobiet. Warto
natomiast z tymi relacjami się zapoznać. I to pamiętając, że miejsce i czas, to
demokratyczne, cywilizowane państwo
Europy Środkowej na przełomie XX i XXI wieku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz