Tym razem Puławy
Na początku tego roku kolejne miasto dołączyło do kreowanej w
przestrzeni dyskursu medialnego mapy miast, które przez jakiś czas będzie
kojarzone z Romami.
Jeden z nowych radnych postanowił dokonać pogłębionej
diagnozy związanej ze znaczną (nadmierną) pomocą jaka jest okazywana puławskim
Romom ze strony Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. Sytuację określił jako
faworyzowanie tej grupy, przez co blokowana jest pomoc bardziej potrzebującym.
Wskazał na konieczność sprawdzenia prawomocności korzystani przez nich z pomocy
społecznej, dopełniania przez nich obowiązku szkolnego, a także podważył orzeczenia
lekarskie jako wynikające z korupcji. Stwierdził także, że w Puławach Romów
będzie coraz więcej. Na razie romskich rodzin jest 90 (z pomocy społecznej
korzystało w 2014 roku 65 spośród nich). Generalnie Radny stwierdził, że Romowie mają wyjątkowe przywileje i blokują
pomoc ludziom bardziej potrzebującym.
Sądząc po komentarzach jakie pojawiają się w internetowych
wydaniach prasy lokalnej po artykułami opisującymi sytuację w Puławach, radny
ma znaczne poparcie społeczne.
Radny zauważył, że wieloletnia polityka wobec mniejszości
romskiej w Puławach nie przynosi efektów, co w sumie nie odbiega od tego, co od
połowy pierwszej dekady XXI wieku twierdzi Komisja Europejska. Stąd zresztą
wprowadzenie wspólnej polityki Unii Europejskiej wobec Romów i odgórne
sterowanie kształtem krajowych programów wobec tej mniejszości etnicznej.
Radny nie był pierwszym, który stracił cierpliwość i
zapragnął zmienić system. Wcześniej straciły ją instytucje Unii Europejskiej.
Tylko, że one miały jakiś pomysł. Wspólną politykę. Dość rygorystyczną, ale
osadzoną w demokracji i innych europejskich wartościach, takich jak prawa
człowieka.
Niestety Radny nie przedstawił żadnego konkretnego pomysłu
na poprawę sytuacji, która wywołała jego działania. Szkoda.
Ale może to dlatego, że wciąż jest na etapie diagnozy stanu
faktycznego. Tym bardziej, że z pewnością o Romach wie więcej niż przeciętny
Polak. Na pewno że w Polsce żyją od kilkuset lat i są polskimi obywatelami.
Gotowe rozwiązania – jak zwykle zresztą – przedstawili bez
oporów zarówno komentujący, jak i portale o nieco bardziej radykalnych poglądach.
Wśród propozycji dominuje opcja kosmiczno-księżycowa (w rakiety i na Księżyc ich), „mojarodzinamieszkawPolsceod100lat” (wysłać skąd przyszli) oraz narodowo-socjalistyczna
(Hitler widział co z tymi pasożytami
zrobić).
Druga z „10 podstawowych zasad integracji Romów” mówi o ukierunkowanym,
jednoznacznym i niewykluczającym podejściu. Między innymi odnosi się ona także
do takich sytuacji, w których Romowie uzyskują pomoc większą niż
przedstawiciele reszty społeczeństwa, żyjący w na podobnym poziome. Takich
sytuacji należy unikać, gdyż może to prowadzić do niezadowolenia w
społeczeństwie głównonurtowym, nienawiści na tle etnicznym, a nawet przemocy.
Jednak chodzi tu wyłącznie o sytuacje, w których pomoc ta jest rzeczywiście
nadmierna i ewidentnie kogokolwiek dyskryminuje.
Co jednak zrobić, gdy biednych (żyjących z różnych przyczyn
w ewidentnym ubóstwie) rodzin romskich jest więcej niż równie biednych
przedstawicieli narodu tytularnego? Przyjąć, że i tak należy mniej pomagać
Romom? To już jednak jest dyskryminacja na tle etnicznym. Ponadto w tym
przypadku chodzi o Romów posiadających polskie obywatelstwo. Zatem byłoby to nierówne
traktowanie obywateli (ze względu na pochodzenie etniczne).
I poszło... Ze względu na zarzut nawoływania do nienawiści (artykułu 256 kk) Stowarzyszenie Romów w
Polsce złożyło zawiadomienie do lubelskiej prokuratury o możliwości popełnienia
przestępstwa.
Rzeczywistość zapewne leży gdzieś pomiędzy jedną i drugą z
najprawdziwszych prawd przedstawianych przez jedną i drugą stronę.
Warto jednak spojrzeć na dane liczbowe (takie niekłamiące
przecież, bo oficjalne) dotyczące finansowego wspierania społeczności romskiej
w Puławach w 2014 roku.
Dane przytoczył w ramach oświadczenia na temat sytuacji w
Puławach prezes Stowarzyszenia Romów w Polsce - Roman Kwiatkowski za Marią Piastowicz
- dyrektor MOPSu w Puławach.
Ale jak ma być równo i dobrze w mieście, gdzie Romowie
mieszkają na ulicy Romów?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz